- Amarianth...kraina magii i stali.... http://www.armarianth.pun.pl/index.php - Agharthia - Aleion http://www.armarianth.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Różowy Kociak. http://www.armarianth.pun.pl/viewtopic.php?id=63 |
Nekara Fay - 2010-01-25 20:45:58 |
Nekara stanęła dosyć niepewnie przed wejściem do trochę podniszczonego już budynku. |
Ven - 2010-01-25 20:47:32 |
- Ty i w takim burdelu? Co w nim robiłaś?! - nie dowierzał oglądając budynek. |
Nekara Fay - 2010-01-25 20:50:55 |
- Kiedyś był ładniejszy - stwierdziła wzruszając ramionami - W środku można by rzec jest przytulniej - odchrząknęła - Właściciel trochę zaniedbał lokal...a poza tym to nie taki burdel.... |
Ven - 2010-01-25 20:52:29 |
- Nie odpowiedziałaś... - zauważył. - Odpowiedz na pytanie, jakie Ci zadałem, a nie na wszystkie inne. |
Nekara Fay - 2010-01-25 20:54:29 |
- Ojej! Jaki Ty jesteś upierdliwy! - tupnęła nogą a oczy pociemniały - Mam słabość do obcisłych czarnych wdzianek i i i.... tańczenia. Zaznaczę od razu że się nie sprzedawałam! |
Ven - 2010-01-25 20:56:23 |
- Naprawdę? - spytał a oczy mu się zeszkliły z uciechy i wyobraźni. |
Nekara Fay - 2010-01-25 21:01:12 |
Zaczerwienione poliki były odpowiedzią. |
Ven - 2010-01-25 21:10:12 |
Wszedł i starał się dawać swoją obecnością znaki, że inni nie mają co szukać uciechy w Nekarze. |
Nekara Fay - 2010-01-25 21:12:36 |
- Nie wiem...obserwujmy... - odpowiedziała zajmując wolne miejsce w kącie. Idealnie ciemne....do zabaw >] |
Ven - 2010-01-27 21:45:07 |
Usiadł speszony obok niej. |
Nekara Fay - 2010-01-27 21:47:35 |
Uśmiechnęła się tylko i wyciągnęła rękę przyciągając go do siebie. |
Ven - 2010-01-27 22:29:18 |
- Nie wydaje mi się, by tu tańczył ktokolwiek, jeśli nie liczyć roznegliżowanych panien obściskujących metalowe rury. - odparł z przekąsem. |
Nekara Fay - 2010-01-27 22:31:31 |
Zmarkotniała słysząc jego ton. |
Ven - 2010-01-27 22:33:01 |
- Chyba miałaś na myśli coś innego niż ja miałem... Co rozumiesz przez określenie tańczenia? Ja nie umiem tańczyć. |
Nekara Fay - 2010-01-27 22:35:18 |
- No ja....hmm....nogi mnie niosą tam - wskazała głową na podium z paniami. Zawstydziła się poprawiając swój dekolt. |
Ven - 2010-01-27 22:37:10 |
- Nogi, czy to między nogami? Znaczy brak tego... To znaczy... A zresztą wiesz co mam na myśli. |
Nekara Fay - 2010-01-27 22:39:21 |
- Tańczyć na - odchrząknęła całkowicie zakłopotana. - Chyba nie widzisz nic w tym złego? |
Ven - 2010-01-27 22:44:33 |
- Prezentować swoje talenty i ciało przed nimi? - tu wskazał na paru mocno wstawionych gości, śliniących się już nie tylko na widok przedstawicieli płci przeciwnej. - Jak dla mnie to brak szacunku dla własnego ciała. Jesteś w ciąży, to raz, dwa, to jesteś wilkołakiem, trzy, z królewską krwią w Twoich żyłach, wiec pamiętaj o tym. - ostatnie zdanie wypowiedział cicho. |
Nekara Fay - 2010-01-27 22:47:29 |
- No ale....ale....ale....taniec jest taki fajny...nie patrzy się wtedy na tych idiotów ale...ale...to sztuka - powiedziała patrząc na niego - Taki....relaks...-skończyła niemrawo widząc jego minę. |
Ven - 2010-01-27 22:49:23 |
- A to miejsce nie jest odpowiednie dla sztuki. - odparł stanowczo. - Pokażesz mi swoje zdolności kiedy indziej i gdzie indziej, dobrze? - zaproponował. |
Nekara Fay - 2010-01-27 22:51:38 |
- Ale...niby gdzie? - zapytała sceptycznie. Spojrzała na obiekt do tańczenia tęsknym wzrokiem - No dobrze...- mruknęła. - Idę po coś do picia. Na co masz ochotę? |
Ven - 2010-01-27 22:53:05 |
- Las może być? Sporo pionowych obiektów - powiedział półżartem. - Sama wybierz coś dla mnie. |
Nekara Fay - 2010-01-28 17:33:15 |
W drodze do baru zauważyła że ktoś się na nią patrzy. |
Ven - 2010-01-28 18:07:31 |
- Teraz często będziesz się tak czuła... Nawet nic do picia nie przyniosłaś. Ale to dobrze, bo nie powinnaś chyba pić nic zbyt alkoholowego. - zauważył wstając. |
Nekara Fay - 2010-01-28 18:15:20 |
- Tak, tak...masz całkowitą rację - mówiła wyprowadzając go z Różowego Kociaka. |
Ven - 2010-01-28 18:19:53 |
Stanął w drzwiach. |
Nekara Fay - 2010-01-28 18:24:56 |
- Nie...ja chcę stąd wyjść...o nie....zaraz zwymiotuje... - pociągnęła go za sobą. |
Ven - 2010-01-28 18:26:30 |
Poszedł z nią na tyły budynku, by tam ulżyła żołądkowi. |
Nekara Fay - 2010-01-28 18:28:03 |
- Och...jednak fałszywy alarm... - uśmiechnęła się blado - Wracajmy już do domu... |
Ven - 2010-01-28 18:30:13 |
- Czemu mielibyśmy wracać, jeśli jest wszystko ok? Może się jeszcze rozejrzymy? |
Nekara Fay - 2010-01-28 18:35:08 |
- Ja chcę do domu - jęknęła - Nie ma tu nic ciekawego. |
Ven - 2010-01-28 18:51:48 |
- Niech Ci będzie... Idziemy. - zaintonował. - W domu powiesz, co przede mną ukrywasz. |
Nekara Fay - 2010-01-28 18:53:29 |
- Nic nie ukrywam! - burknęła |
Ven - 2010-01-28 19:59:18 |
- Tak, tak, oczywiście... - uśmiechnął się pod nosem. |
Nekara Fay - 2010-01-28 21:02:03 |
Nekara weszła do środka i skierowała się do barmana. Tam odbyła z nim rozmowę. |
Ven - 2010-01-28 22:06:02 |
//Z Kupca |
Nekara Fay - 2010-01-28 22:16:07 |
Zauważyła elfa z blizną. Patrzył na nią. Stał najbliżej sceny i nagle wyciągnął w jej stronę rękę. Nekara tylko się uśmiechnęła i kontynuowała czynność. |
Ven - 2010-01-28 22:22:48 |
...które ponownie się otworzyły, gdy wściekły Ven nimi trzasnął. To, co zobaczył przeszło jego wszelkie wyobrażenia. ~To nie może być Luna!~ Rzucił się ratować atakowanego elfa, póki ten żyje. Doskonale znając się na Panterach Śnieżnych, obezwładnił ją paroma ruchami i przytrzymał. Zaczął wołać o pomoc dla krwawiącego. Mroczyło go i nie wiedział, czy zaraz się nie przemieni. Wyczuł jednak coś znajomego. Może to były ubrania, w jakich wychodziła Nekara, może co innego. |
Nekara Fay - 2010-01-28 22:25:05 |
Odpowiedziało mu gardłowe mruknięcie. Pantera zaczęła się szarpać rycząc przy tym groźnie. Na pomoc przyszły jej pazury. Ogonem próbowała odepchnąć Vena. |
Ven - 2010-01-28 22:28:51 |
Do oczu napłynęły mu łzy, gdy poczuł, jak Nekara dosięgnęła jego pleców rozszarpując je. Po chwili szamotaniny złapał jej ogon między nogi i przywarł do jej grzbietu. Ręce oplótł wokół jej szyi. Starał się trzymać jego medalion, zwisający mu z szyi, jak najbliżej jej ciała. |
Nekara Fay - 2010-01-28 22:31:52 |
Miauczała rozdzierająco starając się wyrwać. W końcu jednak pantera zaczęła się zmieniać. Po niecałej chwili pod Venem leżała naga i nieprzytomna mroczna elfka. |
Ven - 2010-01-28 23:01:02 |
Ven padł obok wycieńczony. Z pleców spływała mu krew. Spojrzał, czy drugi elf żyje i ponownie zawołał pomocy, by po chwili zawyć z bólu. W drzwiach pojawiły się jakieś osoby. |
Nekara Fay - 2010-01-28 23:03:37 |
Całą trójkę zabrano do świątynie Bezpryma. |