Nekara Fay - 2009-11-27 19:50:41

http://i262.photobucket.com/albums/ii116/Ma_rek/Polana.jpg

http://defendo.files.wordpress.com/2009/05/las-polana.jpg



Sierść na karku Aurina się zjeżyła. Wilk obnażył zęby i zaczął głośno warczeć. W mgnieniu oka Nekara zeskoczyła z Aurina i dobyła miecza.
Jej oczy połyskiwały czernią a rubinowe usta zdobiły kły.
- Koma del'ante Aurin. - wróciła się do wilka.
Aurin pomknął w las.

Ven - 2009-11-28 18:32:43

/*Tak jak wyżej to widziałem ta polanę oczami wyobraźni, co Nekara wleciała na środek :D */

-Nekara...? Nekara! Neka! Nie jesteśmy by walczyć z elfami! Ja bym nie mógł... Wymińmy to miejsce i tyle... - poprosił drowkę widząc jej bojową postawę.

Nekara Fay - 2009-11-28 19:23:45

Jak na zawołanie zza drzew wyszła grupka elfów uzbrojona w łuki i miecze.
Celowali w Nekarę . Czarnowłosy elf spojrzał na Vena.
- Para? - zapytał chłodno,badawczo.
Nekara zawarczała jak dzika kotka szykująca się do skoku. W mgnieniu oka znalazły się przy niej elfy gotowe do ataku z obnażonymi mieczami.

Ven - 2009-11-28 19:53:33

- Zostawcie ją, ona nie jest wychowana wśród drowów! - Zawołał do elfów. - Ona jest mi potrzebna! - zsiadł z Luny. - Zostawcie nas w spokoju.

Nekara Fay - 2009-11-28 21:37:50

Czarnowłosy elf podszedł do Vena.
- Ta plugawa istota jest CI Potrzebna? - zapytał opryskliwie - Jesteś Leśnym elfem. A Ona jest szkodnikiem którego powinno się wyeliminować. Hasta!!!
Rozległ się szczęk mieczy, łucznicy puścili cięciwy....Nekara zaczęła się bronić. Częsty atak uniemożliwiał jej użycie magii...
- Hasta Droewe!!!

Ven - 2009-11-28 21:57:44

- Nie! Zostawcie! - próbował powstrzymać elfy. - Potrzebuję jej! - został odtrącony przez walczącego. Ven wstał i podszedł do jednego z walczących, po czym cisnął nim o pobliskie drzewo. - POWIEDZIAŁEM, BYŚCIE JĄ ZOSTAWILI! - ryknął zwracając na siebie uwagę. Jego oczy się zmieniły. W tej chwili były stanowczo ciemnozielone. - Powiedziałem... - powtórzył i się przemienił w wilka i rzucił na wystraszonych szyszkojadów.

Nekara Fay - 2009-11-28 22:09:32

Zanim się zorientowała została pchnięta na ziemie. Coś bryzgnęło jej na twarz,  czarne oczy rejestrowały jedynie czarną plamę śmigającą wokół niej i rozrywającą na strzępy przeciwników.
" Aurin? Ale....gdzie jest Ven? "  myślała

Ven - 2009-11-28 22:22:00

Gdy otoczenie przypominało już rzeź niewiniątek, Ven, a raczej wilk, który był zamiast niego, porwał Nekarę na grzbiet i popędził przez las. Luna dopiero oprzytomniała z szoku, jaki przed chwilą dostała i pobiegła za panem, skacząc pośród koron drzew. Widać było, że to, co zobaczyła Bardzo jej się nie podobało.
Wilk dobiegł do jakiegoś zagajnika, po czym pozwolił jej zejść.

Nekara Fay - 2009-11-28 22:28:28

Nekara przykucnęła ostrożnie patrząc na nieznajomego czarnego wilka.
- Nie jesteś Aurinem - jej szept przeciął mrożącą w żyłach ciszę. Wpatrywała się w obcego którego sierść była pozlepiana krwią. - Kim jesteś?
Jedno ramiączko jej koszuli opadło bezwiednie. Nie poprawiła go.

Ven - 2009-11-28 22:34:53

Wilk schylił łeb. Jego sierść się nieco nastroszyła i wydała się skracać. Pysk także się deformował i przybierał ludzkie, czy raczej elfie kształty. W miejscu, gdzie przed chwilą był wilk, teraz leżał nagi jak go bóg stworzył, Ven.
- Co się stało? Gdzie jesteśmy? - spojrzał pytającym wzrokiem na Nekarę.
Luna obserwowała całą sytuację z góry.

Nekara Fay - 2009-11-28 22:40:14

Nagle oczy Nekary sczerniały jeszcze bardziej ,gdy do jej nozdrzy doleciał przyjemny zapach....piżma.
Westchnęła cicho jakby jękliwie. W jej uszach dudniło jego serce. Wstała nieco chwiejnie i ruszyła w jego stronę. Czuła w całym ciele przyjemne mrowienie.
" Och co za uczucie...ten zapach....doprowadza....ach!"

Ven - 2009-11-28 22:43:03

- Nekara? Neka? Co robisz? Co się działo? Co zamierzasz? - spytał widząc jakim wzrokiem na niego patrzy. Chciał już wstać, gdy...

Nekara Fay - 2009-11-28 22:54:31

...runęła na niego. Przycisnęła jego ręce do ziemi, teraz Ven leżał jak ukrzyżowany. Całowała ustami jego szyję i wdychała nosem ten cudowny zapach.
Przylgnęła do niego swoim całym ciałem.

Ven - 2009-11-28 22:57:22

- Zostaw mnie! - szarpał się próbując się uwolnić. Bezskutecznie. Mimo jego bronienia się, sytuacja obecna mocno go podniecała.
Luna w górze doznawała właśnie kolejnego szoku.

Nekara Fay - 2009-11-28 23:05:39

Zawarczała ,gdy Ven usiłował ją z siebie zwalić. Była w stanie najwyższego podniecenia. Oswobodziła się ze spodni i przystąpiła do aktu zespolenia.
Dosiadła go gwałtownie, niemal brutalnie. Na przedramionach Vena wykwitły sińce a na piersi widniały zadrapania. Poruszała się coraz szybciej, wyginając do tyłu z rozkoszy.

Ven - 2009-11-28 23:12:19

- Arg... Nie! - jęknął, ale fala rozkoszy go obłaskawiła. Teraz spokojnie wyswobodził ręce i złapał drowkę za biodra. Dyszał z podniecenia. Sam miarowo zaczął się pod nią poruszać dodatkowo zwiększając czerpaną z zespolenia dwóch ciał. Oswobodził partnerkę z reszty ubrań. Począł pieścić i masować jej piersi. Całkowicie zamknął oczy i wychylił głowę do góry.

Nekara Fay - 2009-11-28 23:17:03

Po długiej jeździe Nekara opadła na Vena dysząc.  Położyła głowę na jego piersi i westchnęła przymykając oczy.
Czerpała przyjemność z bliskości.

Ven - 2009-11-28 23:24:56

Ven przewrócił się z nią tak, by być na górze i kontynuował stosunek. Dopiero jak siebie także zaspokoił, opadł na jeszcze falujące piersi i wtulił się w jej ciało.
- Nekka Neka. - wyszeptał mrucząc.
Luna nie dowierzała w to, co widziała. Szarpały nią różne uczucia. Początkowo była wściekła, że jej pan jest Wilkiem. Teraz jest "tylko" nieufna, a do tego zdała sobe sprawę, że Aurin ją dziwnie pociąga z tą radością, z jaką rozmawia z Nekarą.

Nekara Fay - 2009-11-28 23:41:52

Wzdychała co i rusz wdychając jego zapach który działał na nią zarówno pobudzająco jak i relaksująco.
Wyłączyła się całkowicie, oddając się chwili. Czuła się wspaniale lekko. Miała ochotę tańczyć i śpiewać.
Głaskała leniwie jedną rękę plecy Vena ,a drugą muskała jego włosy.
Zauważyła na jego szyi ślady swoich zębów. Były to zaledwie ukąszenia.
Oblizała usta. Kły powoli zanikały a oczy wracały do zielonego koloru.
Na małej polance panował spokój. Tą intymną chwilę uprzyjemniał im śpiew ptaków i szum drzew.
- Dekka samaria e'da suprrema....-wyszeptała i nagle wpadła w popłoch - Co ja...Na Gaję! - jęknęła wracając do rzeczywistości.
Serce biło jej jak oszalały ptak w klatce próbujący się wydostać.

Ven - 2009-11-29 19:31:29

Niezrażony jej okrzykiem wtulił się mocniej w jej piersi. Do tego począł ja chwalić.
- Jesteś wspaniała... Nie wiedziałem, że tak bardzo mnie kochasz... Kocham Cię. Te chwile były naprawdę wspaniałe. - pocałował jej pierś.

Nekara Fay - 2009-11-29 19:36:41

Zaczęła go od siebie odpychać.
- Zaszło nieporozumienie - jęknęła - O nie...- dodała - Aurin...
Wyczuwała go.... jej zwierzęcy towarzysz mknął w ich stronę.

Ven - 2009-11-29 19:40:01

- Słucham? - wstał niepostrzeżenie biorąc jej bieliznę z trawy (i chowając do kiesz... do... i chowając w dłoni). - Możesz mi znaleźć ubranie jakieś? - spytał rozglądając się nerwowo za Aurinem.

Nekara Fay - 2009-11-29 19:44:26

Rzuciła mu swój płaszcz prychając.  Nie widząc nigdzie swojej bielizny ubrała nową. Spodnie założyła bez problemu ale z gorsetową koszulą miała już kłopot,
- Pomożesz mi? - zapytała lekko sapiąc. Na jej policzkach wykwitły rumieńce.

Ven - 2009-11-29 19:47:07

Szybko się oporządził i pomógł jej się ubrać. Pocałował ją przy tym w szyję.
- Kocham Cię - wyszeptał jej do ucha. - A przy okazji... mogłabyś mi powiedzieć, co się działo wcześniej?

Nekara Fay - 2009-11-29 19:49:28

Odsunęła się od niego natychmiast.
- Spotkaliśmy elfi patrol....no i....e...eee.....trafiliśmy na tą polanę.... - wyjaśniła zakładając torbę na ramię.

Ven - 2009-11-29 19:52:36

- Luna? Luna! - zawołał ją, a ona zeskoczyła tuż przed nim mało go nie przewracając i prychnęła tylko. Ven chciał wejść na jej grzbiet, ale mu nie pozwoliła odsuwając się co chwila.
- Co jest? Neka, możesz mi nieco bardziej wyjaśnić, co się działo? - jęknął czując rozdzierane przez jego towarzyszkę serce, gdy ta nie pozwala mu się dosiąść.

Nekara Fay - 2009-11-29 19:55:43

Spojrzała mu prosto w oczy i trochę się skrzywiła.
- Masz zdolność do transmutacji - powiedziała ostrożnie.

Ven - 2009-11-29 19:59:19

- Słucham? Żartujesz, prawda? - Luna mruknęła po części z wyrzutem, po części z żalem, potwierdzając wersję Nekary. Ven jęknął. - W co się przemieniłem i co robiłem? Czemu nic nie pamiętam? Co z elfami, które nas spotkały?

Nekara Fay - 2009-11-29 20:01:50

Podeszła do niego ostrożnie i uścisnęła jego rękę chcąc dodać otuchy.
- Przemieniłeś się w wilka....i mnie obroniłeś....uratowałeś mi życie więc winnam Ci podziękowania. Jestem Twoją dłużniczką Venie.

Ven - 2009-11-29 20:06:07

- Co... co zrobiłem tamtym... - głos mu się załamał. Usiadł na ziemi wysuwając rękę z jej dłoni. Nie mógł przyjąć do wiadomości tak wielu informacji naraz. Przed chwilą kochał się z drowką, co jest zakazane pod karą śmierci w męczarniach, następnie okazuje się, że jest zmiennokształtnym, a na domiar złego nawet nie wie, co zrobił innym elfom w jego mroczniejszej postaci.

Nekara Fay - 2009-11-29 20:12:59

- Ven? - kucnęła przy nim. Położyła mu rękę na ramieniu trochę się wahając - Ven...walczyłeś z nimi....
Nie wiedziała co ma powiedzieć. Na więcej poufałości nie mogła sobie pozwolić. Żal jej było go siedzącego tak...bezradnie...
Zdecydowała że usiądzie i......go przytuli.
"Przyjacielski uścisk....pocieszam go tylko" powtarzała sobie.
- Wszystko będzie dobrze - powiedziała przytulając go do siebie.

Ven - 2009-11-29 20:16:29

Sięgnął ręką do jej policzka i pogładził ledwo dotykając opuszkami palców.
- Ilu ich było? - spytał szeptem. - Czemu to mnie się przytrafiło? Gdybym mógł chociaż zachować świadomość... - spuścił głowę kompletnie załamany.

Nekara Fay - 2009-11-29 20:20:15

- Ven....popatrz na to inaczej....gdybyś ich nie zabił to oni zabiliby nas. Mnie, Lunę, Aurina, Ciebie.... - powiedziała cicho. Zignorowała z wszelkich sił jego dotyk. - Na nic Twoje tłumaczenie że jestem dobrą drowką i że nic nas nie łączy. Dla nich byliśmy...no wiesz....- westchnęła zakładając rudy kosmyk za ucho.

Ven - 2009-11-29 20:27:37

Spojrzał jej w oczy. Ich twarze były od siebie oddalone o parę centymetrów. Nekara mogła spostrzec, jak oczy Vena się szkliły.
- A nie jesteśmy...? - spytał z głębi serca.
Aurin zdążył już dobiec, ale nie oznajmił nikomu swojej obecności. Obserwował z zainteresowaniem siedzącą parę. Szargały nim różne uczucia. Jedynie fakt, że oboje mieli dodatkowe ślady walki powstrzymał go od zaatakowania elfa.

Nekara Fay - 2009-11-29 20:35:37

Miała ochotę mu powiedzieć że to było tylko przelotne fallette ale jakoś nie potrafiła tego z siebie wydusić gdy tak na nią patrzył.
Dlatego też dziękowała Gai za Aurina.
- Aurin! -zawołała radośnie wstając i podchodząc do wilka. - Spokojnie mały...- pogłaskała go czule - Trochę się wydarzyło odkąd wysłałam Cię na zwiady.
Aurin burknął i wpatrywał się w Vena. Niekiedy obdarzał Lunę przeciągłym spojrzeniem.

Ven - 2009-11-29 20:43:31

Wodził wzrokiem za ukochaną. Po jakimś czasie wstał i podszedł do Luny. Kucnął przed nią i wpatrywał się w nią swoim błagającym wzrokiem. Wyciągnął powoli w jej stronę dłoń. Minęło trochę czasu, zanim pantera zdecydowała się podejść i polizać dłoń, po czym otarła się o elfa. Po policzku Vena spłynęła pojedyncza łza. Wyściskał zwierzęcą towarzyszkę i mógł już spokojnie wejść na jej grzbiet.
- Mu... - odchrząknął, by nabrać większej pewności głosu. - Musimy znaleźć sposób, dzięki któremu będę mógł zachować świadomość w tamtej formie... - zwrócił się do Nekary.

Nekara Fay - 2009-11-29 20:48:42

- I pozbyć się tego zapachu - mruknęła cicho wsiadając na Aurina - Zboczyliśmy nieco z drogi a zanim opuścimy las to się ściemni więc proponuję poszukać dogodnego miejsca na nocleg. Muszę znaleźć jakiś strumyk...to ubranie nadaje się tylko do wyrzucenia... - to ostanie mówiła już tylko do siebie.
Aurin zamerdał ogonem gdy jego wielka miłość go dosiadła.
"Mam słabość do wilków....On wtedy pachniał tak kusząco...inaczej niż teraz...."

Ven - 2009-11-29 20:56:34

- O jakim zapachu mówisz? - spytał wąchając siebie. Ruszyli w podróż. Ven po chwili zagłębił się we własnych myślach. - Ile ich było? - spytał nagle, gdy zauważył, że nie uzyskał na to pytanie odpowiedzi.

Nekara Fay - 2009-11-29 20:59:04

- Piżmo - mruknęła w odpowiedzi na pierwsze pytanie. W trakcie podróży padło to niefortunne pytanie. Westchnęła. Teraz jechali blisko siebie niemal się ocierając.
- ok.10 elfów plus łucznicy. - odpowiedziała niechętnie - Ven...

Ven - 2009-11-29 21:09:47

Pobladł na twarzy. Spojrzał na swoje ręce, po czym na drowkę.
- Żartujesz, prawda? Nie możliwe, bym wyszedł cało z walki z ponad 10 uzbrojonych elfów z jedynie zadrapaniami... - tu wskazał na zadrapania pozostawione przez Nekarę, bo tylko jej pochodzenia miał rany na ciele. - Potrzebuję czegoś, co pozwoli zapanować nad tą siłą...

Nekara Fay - 2009-11-29 21:12:25

- Chwila - jęknęła. Aurin gwałtownie się zatrzymał. Nekara nieco brutalnie rozchyliła poły płaszcza. Ciało Vena nosiło ślady jej pazurów i zębów.
Mimowolnie przejechała językiem po zębach co Ven mógł zauważyć.
- Nie....- jęknęła.

Ven - 2009-11-29 21:14:10

- Co znowu? - spytał patrząc na nią wzrokiem takim, jakby wręcz żądał odpowiedzi.

Nekara Fay - 2009-11-29 21:16:42

- Gryzłam Cię! - pisnęła  - To w ogóle powinno nie mieć miejsca.... - odsunęła się gwałtownie i nakazała Aurinowi przyspieszyć.

Ven - 2009-11-29 21:19:48

Ruszył za nią szybciej.
- To Twoje ślady? - spytał zdziwiony. - Nie zwróciłem nawet uwagi wtedy... - pozwolił sobie na uśmieszek. - Zwolnij! Neka! Czemu uważasz, że to nie powinno mieć miejsca? - w pędzie złapał ją za ramię.

Nekara Fay - 2009-11-29 21:24:11

- Nie mów do mnie Neka! -warknęła - Nie jestem Twoim "kochanie"! Jestem mrocznym elfem. Należymy do dwóch różnych światów....puść mnie - próbowała mu się wyrwać.
O dziwo zwierzaki zatrzymały się i uważnie śledziły to co się dzieje między ich właścicielami.

Ven - 2009-11-29 21:30:38

Zaskomlał puszczając jej rękę.
- Czyli tamto dla Ciebie nic nie znaczy? - jęknął. - Nic do mnie nie czujesz? - oczy ponownie zaszły mu łzami. Miał już serdecznie dość tego dnia. Nie dawał już rady fizycznie jak i psychicznie. Nie miał w nikim oparcia, a wszelkie marzenia i nadzieje to były bliskie spełnienia, to legły w gruzach.

Nekara Fay - 2009-11-29 21:39:28

Widząc jego rozpacz zakuło ją serce.
- Ven... - jęknęła - Znamy się dopiero kilka dni....sam przecież byłeś uprzedzony do mrocznych elfów a teraz się chcesz wiązać z przedstawicielką tej rasy?
Jestem potworem. Poluję i morduję. Lubię Cię Ven....ale sam zobacz...jaka byłaby z nas para?
Mimowolnie otarła dłonią mokre policzki elfa.
- Proszę...nie płacz....niewarta jestem twych łez...- poprosiła cicho.

Ven - 2009-11-29 21:51:22

- Ale Ty jesteś inna... Nie jesteś drowem... polowanie nie sprawia Ci przyjemności... A ja się w Tobie zakochałem... - przyłożył twarz do jej dłoni, jakby się łasił. - Widzę w Tobie kogoś, kogo kocham, a nie potwora. A Twoja bojowa forma działa na mnie jak afrodyzjak...

Nekara Fay - 2009-11-29 21:55:07

- A na mnie Twój zapach tuż po przemianie - powiedziała patrząc w jego urzekające sarnie oczy - Musimy poszukać miejsca na nocleg - dodała. Musnęła ręką jego policzek po czym ją zabrała.
Aurin coś warknął. Widać było że wyznania Vena nie przypadły mu do gustu. Warknął w stronę Luny jakby oskarżycielsko, z pretensją.

Ven - 2009-11-29 22:01:07

Powarkiwania Aurina wybudziły go z transu. Zdał sobie sprawę z tego, że stoją i że zwierzęta się przysłuchiwały ich wyznaniom. Jęknął pod nosem zauważając, jak się naraził jej wilkowi tym, co powiedział. Mimo wszystko Luna postanowiła wybrać ten moment, by otrzeć się o Aurina i zamruczeć coś do niego. Gdy to usłyszał elf, jego oczy się rozszerzyły w zdumieniu.

Nekara Fay - 2009-11-29 22:04:08

Czarny wilk prychnął i ruszył dumnie krocząc nie zaszczyciwszy kotki spojrzeniem. Nekara uśmiechnęła się pod nosem.
Po długiej wyczerpującej wędrówce po lesie wyszli na dużą polankę....
http://2.bp.blogspot.com/_f34je9rXaks/SV5BcgeH50I/AAAAAAAABrM/DBBdqyrAKqI/s400/Ps-8.jpg

Ven - 2009-11-29 22:06:28

- Gdzie jesteśmy? - spytał drapiąc zawiedzioną Lunę za uchem. Rozejrzał się szukając w dali świateł jakiegoś potencjalnego miasta.

Nekara Fay - 2009-11-29 22:10:21

Zeskoczyła z Aurina i zaczęła się rozciągać.
- Nie mam pojęcia. Nigdy tu nie byłam ale to piękne miejsce....przenocujemy a rano postaram się dowiedzieć od drzew co to za miejsce. Nazbierasz chrustu? Ja muszę się odświeżyć.
- powiedziała zdejmując spodnie a potem górę. Szła już w stronę wody.
Aurin położył się na ziemi i zaczął pielęgnacje pazurów.

Ven - 2009-11-29 22:14:57

Odprowadził wzrokiem drowkę i zauważył znamię na jej plecach. Postanowił spytać o nie później. Zszedł z Luny. Zostawił ją samą z Aurinem idąc wgłąb lasu po chrust.

Nekara Fay - 2009-11-29 22:22:08

Czarny wilk wbił swoje niebieskie ślepia w kotkę.
Nekara w tym czasie obmywała swoje ciało. Postanowiła skrócić swoje włosy które zaczynały być obciążeniem. Mokrą skórę i włosy wysuszyła za pomocą magii.
Gdy Ven wrócił już z chrustem mógł zauważyć nowy ubiór elfki. Luźna, jedwabna zielona sukienka do kolan. Przypominała w niej rusałkę skaczącą po łące albo piękną driadę...
- Będziemy musieli zakupić sobie jakieś ubranie - uśmiechnęła się nieco nieśmiało do Vena. Nerwowo poprawiała sobie okolice biustu. - Gałązki połóż tu.

Ven - 2009-11-30 18:52:00

Pod ich nieobecność Luna spoglądała co chwila na wilka. Podobało jej się to, jak ją obserwował. Było dla niej to onieśmielające.
- Ładnie Ci w tym. - skomentował. Położył "gałązki" we wskazanym miejscu.

Nekara Fay - 2009-11-30 19:40:28

Usiadła po turecku nie zdając sobie sprawy że Ven może w ten sposób podziwiać jej majtki.
- Hmm....- zamruczała i zaczęła wyjmować jedzenie  - suszone mięso...sucharki....woda...Usiądź Ven - poprosiła jednym ruchem ręki rozpalając ogień.- Aurinie czy mógłbyś zapolować? Królik, zając?
Wilk wstał ochoczo merdając ogonem. Liznął Nekarę po buzi i ruszył truchtem w stronę lasu. Przeszedł tuż koło nosa Luny merdając puszystym ogonem.

Ven - 2009-11-30 20:06:52

Luna odwróciła się w stronę wilka i przez chwilę zawahała się, czy ma pobiec za nim, ale gdy się zdecydowała, to już nie było Aurina. Westchnęła ociężale i położyła się koło ogniska. Ven usiadł obok niej i zaczął głaskać ją po sierści. Dołączył drugą rękę do wykonywanej czynności.
- Kazałem Ci wracać do druidów, byś nie okazała się dla kogoś niebezpieczeństwem, ale to ja okazałem się być tym niebezpiecznym osobnikiem... Powinienem wracać. - postanowił. - Jestem niebezpieczny dla otoczenia.

Nekara Fay - 2009-11-30 20:25:26

W zamyśleniu obserwowała Lunę.
- Hmm - mruknęła nachylając się ku ognisku z patykiem. Bardzo dobrze widać było zarys jej jędrnych piersi które tak niedawno Ven miał okazję pieścić. - Ven...wyjaśnimy wszystko.....Musimy dotrzeć do Aleionu i zbadać ten medalion...Co czułeś gdy się przemieniałeś? Może warto wziąć pod uwagę to że no wiesz....eeee.....od kiedy jesteś we mnie no ten tego...wiesz....eee....zakochany? Może to było czynnikiem zapalnym do przemiany...

Ven - 2009-11-30 20:33:30

- Co czułem? Wściekłość, niemoc... Nie wiem. - odparł wpatrując się we własne stopy. - Ty byś doszła do końca, a ja bym musiał jak najszybciej znaleźć sposób na moją dolegliwość...

Nekara Fay - 2009-11-30 20:42:02

- Ech....lepiej zostawmy ten temat - mruknęła - Luna się dziwnie zachowuje - zmieniła temat - Nie sądzisz Ven?
Zmieniła pozycję. Teraz obejmowała ramionami kolana odsłaniając pośladki.

Ven - 2009-11-30 20:52:26

- Zostawmy do czasu, aż się na kogoś rzucę? A Lunę pociąga seksualnie Twój wilk. - odparł podnosząc wzrok i widząc cały ten ponętny obraz przed sobą. Oczy mu się zaświeciły i nie odrywał wzroku od najbardziej seksownych aspektów jej ciała.

Nekara Fay - 2009-11-30 21:00:43

- Och - powiedziała tylko - Ale...- zaczęła po chwili - Luna jest panterą śnieżną ,a Aurin wilkiem....całkiem inne...no wiesz o co mi chodzi - zamachała rękami w próbie wytłumaczenia tego gestykulacją - Och....i błagam nie patrz tak na mnie....- jęknęła obciągając sukienkę.

Ven - 2009-11-30 21:05:11

- A ja jestem elfem, a Ty drowką. Jakoś to nie przeszkadza mi w czuciu tego samego do Ciebie...

Nekara Fay - 2009-11-30 21:14:58

-Ech...ale Luna i Aurin należą do świata zwierząt....kot i pies za sobą nie przepadają...taka ich natura...my jesteśmuy bardziej złożeni.... - mruknęła grzebiąc kijkiem w ognisku.

Ven - 2009-11-30 21:24:05

- I twierdzisz, że Luna lub Aurin są prymitywni? Obecność przy nas, przy magii, sprawiła, że to już nie są zwykłe zwierzęta... Zaczynam się nawet zastanawiać, czy mogliby mieć potomstwo? - Luna słuchała jednym uchem starając się tego nie okazywać. Ven nie spuszczał wzroku z drowki mówiąc to wszystko.

Nekara Fay - 2009-11-30 21:47:57

- Nie...-jęknęła- Nie sądzę ,że Luna i Aurin są prymitywni...po prostu jest jednak różnica Ven....przeważa u nich instynkt...a my....no ja nie jestem dobrym przykładem - skrzywiła się
Pobliskie krzaki zaszeleściły i w ich stronę przybiegł truchcikiem Aurin.
Biła od niego duma ,gdy pokazał im swoje zdobycze. Jednego zająca nieco lichego rzucił Venowi. Nekrze podarował tego większego a sobie tego trzeciego.
Nagle jednak spojrzał na Lunę tak jakby zakłopotany. Wydał z siebie dziwny odgłos i oddał swojego królika Kotce. Ułożył się przy swojej Pani mając nadzieję że coś skapnie i dla niego.
-Ach...- westchnęła wyciągając myśliwski nóż.- Potomstwo....- prychnęła cicho.

Ven - 2009-11-30 22:20:14

Luna wstała od Vena i podeszła ze swoim zającem do Aurina. Przekrzywiła pysk zachęcając przy tym do wspólnego spałaszowania jego zdobyczy.
Nawet Ven odwrócił wzrok od swojego obiektu miłości i spojrzał na parę zwierząt.
- Instynkt, powiadasz? - swojego zająca postawił na prowizorycznym ruszcie.

Nekara Fay - 2009-11-30 22:31:43

- No dobra - westchnęła -  Poddaję się - uniosła nawet ręce w geście poddania się. - Ale żeby potomstwo...
Aurin niezdecydowany przekręcił łeb w końcu wziął od Kotki zająca i zaczął go rozpruwać by łatwiej dobrać się do środka.

Ven - 2009-11-30 22:39:12

Luna wysunęła pazury i z chirurgiczna precyzją rozcięła skórę i kości zwierzęcia. Dumna z siebie zamruczała do Aurina świadoma tego, że przed chwilą pokazała swoje "umiejętności kulinarne". Gdy Aurin sięgał pyskiem do wnętrza upolowanej zwierzyny, Luna zniżyła pysk i również wsadziła do środka swój szorstki język.
Ven parsknął widząc dzielącą się jedzeniem parę.
- No no... Kto by sie spodziewał?

Nekara Fay - 2009-12-02 19:35:16

Nekara spojrzała na zwierzęta zadumana. Na jej czole pojawiła się mała zmarszczka.
Aurina peszyła taka bliskość. Odsunął w końcu pysk ,a następnie wrócił do drowki i położył się przy niej.
Nekara nieco zmieszana patrzyła na swojego królika i Vena.
" Jeść przy nim? Surowe....ech...czemu nie mogę jeść normalnie...."

Ven - 2009-12-02 20:19:23

Zauważył jej niepewność, więc się do niej odwrócił.
- Możesz jeść. - powiedział widząc jak patrzy na zająca ze ślinką w ustach. - Nie przeszkadza mi to, że musisz jeść surowe... Przeszkadzałoby mi gdybym ja musiał jeść. - pozwolił sobie na lekki uśmiech.
Luna wstała i kusiła Wilka zapachem strawy. Zamruczała prosząc do stołu i niby przypadkiem muskając ogonem niebieskookiego.

Nekara Fay - 2009-12-02 20:37:28

- Ech...dziwne uczucie gdy posiłek nie ucieka - mruknęła zanurzając palce w wnętrznościach zająca. -Nie...nie mogę - jęknęła zerkając na Vena.
Jej oczy były już ciemne a i kły zaczęły się już odznaczać....
Aurin warknął jakby odganiał natrętną muchę. Zachowanie Kotki wprowadzało go w wielką niewiadomą. Nie przepadał za takim uczuciem kiedy "traci się grunt z pod nóg".

Ven - 2009-12-02 21:04:10

Luna przekrzywiła pysk i zamachała ogonem.
- Mrau? - spytała.
- Neka...ra... nie zmuszaj się do głodówki. Rozumiem, że musisz jeść i nie przejmuj się tym. Ja wśród Twoich pewnie bym się mógł dziwnie czuć jedząc przegotowane strawy. Wyglądasz pięknie... - jego niby zmiana tematu niejednego by zaskoczyła.

Nekara Fay - 2009-12-02 21:12:10

Ich oczy się zetknęły. Miała rozchylone usta , Ven mógł dostrzec wystające ostre czubki kłów.
-Ach...- mruknęła spuszczając wzrok. W swoje szczupłe palce złapała wątróbkę i wsadziła nieśmiało do ust.
Aurin warknął stanowczo w odpowiedzi. Udawał ,że nie jest zainteresowany Kotką. Wstał i leniwym krokiem ruszył w stronę bajorka.

Ven - 2009-12-02 21:17:47

Luna ruszyła mniej więcej w tym samym kierunku nawet nie kończąc jedzenia. Starała się wyjść po drugiej stronie bajorka.
Elf z lubością przyglądał się jej pałaszowaniu. Rozkoszował się jej każdym kęsem. Do tego mało nie przypalił swojego dania, więc zabrał je czym prędzej z ognia i sam wziął się za jedzenie nie spuszczając z nań wzroku.

Nekara Fay - 2009-12-02 21:27:23

Resztki zostawiła dla Aurina. Spojrzała na Vena oblizując palce bardziej zmysłowo niżby chciała.
- Wróciła Ci pamięć? - zapytała patrząc nie na niego ale w gwieździste niebo.

Aurin jęknął gdy zobaczył że to uparte kocisko idzie za nim. Postanowił zrobić rundkę wokół bajorka.

Ven - 2009-12-02 22:02:58

Luna doszła i usiadła po drugiej stronie bajorka. Obserwowała księżyc, który był akurat w pełni.
- Niestety nie... Ani sprzed wypadku, ani z przemiany w wilka... - podziwiał swoją ukochaną. Stwierdził nawet, że ma na nią ochotę...

Nekara Fay - 2009-12-02 22:12:12

- Szkoda - rozłożyła się na ziemi , pod głowę podłożyła sobie torbę. - Ciekawe jak Twoje życie wyglądało przed tym wszystkim....zanim mnie poznałeś....
Aurin badawczo się przypatrywał Lunie po czym spojrzał na księżyc i zawył.

Ven - 2009-12-02 22:23:34

Luna odwróciła się w stronę. Zmrużyła oczy słysząc wilczą "pieśń". Jedna łapa nieświadomie zrobiła krok w stronę Aurina. Oczy jej się zaświeciły.
Ven otrząsnął się z tej hipnozy, jaką raczyła go uroda drowki. Położył się wypatrując gwiazd i usłyszał wycie Aurina.
- Co to znaczy? - spytał Nekarę gotowy wstać i ruszyć biegiem.

Nekara Fay - 2009-12-02 22:25:53

- Śpiewa - szepnęła uśmiechając się do gwiazd.
Aurin co  jakiś czas zmieniał repertuar. Dla zwykłego śmiertelnika było to po prostu wycie wilka.

Ven - 2009-12-02 22:29:41

Luna stąpała cicho w stronę Aurina, by nie zakłócić ciszy otulającej "nuty" pochodzące od Wilka. Stanęła tuż przed nim wsłuchując się i zastanawiając, czy przerwać ją i rzucić się na wilka, czy czekać do końca.
- Śpiewa? - uspokoił się. - O czym? - spytał zainteresowany.

Nekara Fay - 2009-12-02 22:32:23

- Hmm....trudno powiedzieć....o wolności...o uczuciu.... - zamruczała - O lasach, polowaniach...
Aurin zamilkł zakłopotany nagłym pojawieniem się Kotki tuż przed nosem.
- Wrau? -zapytał po swojemu i cofnął się do tyłu widąc dziwny blask w kocich oczkach.

Ven - 2009-12-02 22:35:55

- Mrau! - odparła kotka rzucając się na niego. Gdy go powaliła, liznęła po pysku, mrucząc przy tym jak kot. Następnie pozwoliła mu wstać.
- Jakim uczuciu? - spytał wpatrując się w jedną z gwiazd.

Nekara Fay - 2009-12-02 22:40:28

Aurin warknął jakby mówił : Głupia. Otrzepał się i ruszył truchtem dalej starając się zostawić za sobą Lunę.
- Trudno ubrać to w słowa Ven... o miłości....przyjaźni...szczęściu...- odpowiedziała kładąc ręce za głowę.

Ven - 2009-12-02 22:42:54

Luna odprowadziła wilka wzrokiem. Jakim wzrokiem... >]

- Chyba jestem w stanie to obrać w jedno słowo... Luna - zaśmiał się elf.

Nekara Fay - 2009-12-02 22:44:55

- Hmm....nie sądzę....nie przepada za nią. Peszy go....Aurin nie wie jak ma się zachować w stosunku narzucającej się kotki - odpowiedziała spokojnie.

Ven - 2009-12-02 22:47:12

- A jak może się zachować? Jakie masz przypuszczenia co do niego? - spytał. - Wydaje się być pociesznym wilkiem. - uśmiechnął się na wspomnienie jednej z chwil, jak "rozmawiał" z Nekarą z zapałem i entuzjazmem godnym podziwu.

Nekara Fay - 2009-12-02 22:50:07

- Aurin lubi spokój...żadnych gwałtów....Luna jest zbyt energiczna...co widać w jej zalotach...Aurin wyczuwa też różnice między sobą a nią. Jest wilkiem a ona panterą.
Przekręciła się na bok w stronę Vena.

Ven - 2009-12-03 16:00:22

- Aurin ma przewagę nad Luną. Widziałaś może po drodze jakieś pantery śnieżne? No właśnie... To nie jej teren i zaczyna traktować Aurina jako partnera. Bez względu na to, jakiej jest rasy. Tak samo Ty nie mając drowa, potraktowałaś mnie jako partnera seksualnego. - odwrócił głowę w jej stronę. - A mi to odpowiada. Choć wolałbym, byś mnie traktowała nie tylko jako seksualnego, ale ogólnie... partnerko. Dekka samaria e'da suprrema.... - zaintonował i zamilkł na chwilę. - To jakieś zaklęcie? Co znaczy? - spytał ją.

Nekara Fay - 2009-12-03 19:00:58

Wróciła do poprzedniej pozycji.
- Ven.... to było fallette...-jęknęła - Oboje nie byliśmy sobą...górę wziął instynkt...a ta sentencja..."Miłość jest zawsze chaotyczna. Gubisz się, tracisz trzeźwy osąd. Nie umiesz się bronić. Im większa miłość tym większy chaos."

Ven - 2009-12-03 19:04:01

- Dla mnie to nie było fallette. Dla mnie to było Lefallette. - znowu zaczął patrzeć w gwiazdy.

Nekara Fay - 2009-12-03 19:09:34

Usiadła nieco gwałtownie.
- Dlaczego wszystko komplikujesz? Dlaczego wzbudzasz we mnie poczucie winy? Ja nie chcę się Znowu zaangażować w coś co nie ma przyszłości! - w jej oczach odbijał się ogień z ogniska.
Zerwała się i szybkim krokiem ruszyła przed siebie.

Ven - 2009-12-03 19:19:03

- Znowu? - spytał zaskoczony. ~Więc miała kogoś przede mną... A Ja nawet nie wiem, czy miałem kogoś... może miałem? Może mam? A jeżeli mam, to jak wygląda? Co robi? Może się o mnie martwi? Ech... Z jednej strony dobrze by było wiedzieć, czy zostawiłem kogoś i pozostać tej osobie wiernym, a z drugiej kocham Nekarę...~ Podniósł dłoń do światła księżyca. ~Obrączki nie mam w każdym razie. Śladów też nie widać, bym ją nosił.~

Nekara Fay - 2009-12-03 19:26:55

Usiadła skulona na jednym z konarów. Od wody zaczęło ciągnąć chłodem. Zdjęła z palca pierścionek z szmaragdem i zaczęła mu się przyglądać.
Wspomnienia wróciły jak żywe. Ona uśmiechnięta, szczęśliwa w Jego ramionach....tyle obietnic, tyle marzeń...
Nawet nie czuła łez spływających jej po polikach. Łzy te miały kolor różowawy.


Aurin wrócił do obozowiska. Spojrzał na Vena a potem na miejsce gdzie leżeć powinna Nekara.
- Wrau? -zaczął węszyć.

Ven - 2009-12-03 19:30:29

- Rozdrapałem chyba jakąś bliznę lub strupa. - wyjaśnił Wilkowi smętnie. - A gdzie Luna? - spytał, jakby miał mu wilk odpowiedzieć, a on zrozumieć.

Nekara Fay - 2009-12-03 19:34:01

Aurin spojrzał nieodgadnionym wzrokiem na Vena po czym podszedł do niego i popchał w stronę którą poszła Nekara.
- Wrau.

Ven - 2009-12-03 21:39:20

- No co chcesz? Nie wiem, jak jej mam pomóc... nawet nie wiem w czym mam pomóc. - jęknął. - Co chcesz ode mnie?

Nekara Fay - 2009-12-03 21:49:42

Czarny wilk parsknął i zaczął szczekać nawołując tym samym Lunę.
Kręcił się w kółko będąc podekscytowanym.

Ven - 2009-12-03 21:52:09

Luna usłyszała szczekanie i po chwili wyskoczyła z kępy krzaków zgrzana i wleciała na wilka podekscytowana.
- Mrrrauuu? - spytała i liznęła go po pysku. Ven nie mógł się uśmiechnąć na ten widok.

Nekara Fay - 2009-12-03 22:07:40

Wilk odsunął się i zaczął szczekać i powarkiwać tłumacząc coś Lunie.
- Hau! Hau! Wrau..Woof! Hau Hau! Wrrrrau! - patrzył to na Kotkę to na Vena idąc kawałek w stronę miejsca ,gdzie poszła Nekara.
Złapał w końcu za skrawek płaszcza swojej pani w który odziany był Ven i pociągnął w swoją stronę.

Ven - 2009-12-03 22:47:35

Luna przekrzywia pysk i pomrukując zamiauczała do Vena.
- Co, ja? Ale... Ech... Nie wiem jak... Niech będzie... spróbuję... - Wstał i poszedł do drowki. Ujrzał połyskujące w świetle księżyca ścieżki wiodące od jej oczu w dół. ~Płacze? Przeze mnie?~ Podszedł i kucnął przed nią. Wziął jej dłoń w ręce i zauważył, że nie ma na palcu pierścionka, o który wcześniej pytał. - Nie smuć się... Znajdziesz tą odpowiednią osobę. - ~Zdradził, zginął, czy rzucił? Szlag... jak można pocieszać mają tylko takie strzępki informacji?~ - Przepraszam, że byłem zbyt nachalny. Że się narzucałem ze swoim uczuciem. - ~Choć za samo uczucie przeprosić nie potrafię...~ - Nie płacz... - wstał i otarł jej łzę z policzka.

Nekara Fay - 2009-12-04 19:05:03

- Nie płaczę - odparła głosem wskazującym jednak co innego. - Przypominasz mi go....- mówiła bardzo cicho - Też był....leśnym elfem...tyle obiecywał...-po policzkach popłynęły różowawe łzy - Mówił ,że nie zostawi - głos się jej załamał. W tym momencie wstała i przylgnęła do Vena przytulając się do niego.


Aurin spojrzał na Lunę i zamerdał ogonem.

Ven - 2009-12-04 19:29:54

Luna zamruczała do Aurina zadziornie.
- Ja... nie wiedziałem... - ręce chwilę się wahały, zanim postanowił ją objąć. - Wybacz, jeśli moje zachowanie tak Ci go przypomina... Przepraszam. - jedna ręka powędrowała w górę, by zacząć głaskać wtuloną w Vena drowkę.

Nekara Fay - 2009-12-04 19:38:25

- To...ja...ja ppprzepraszam - łkała- nnie...powinnam patrzeć na Ciebie przez jego pryzmat...ale to tak bboli - wtuliła się jeszcze bardziej. Jej ciałem wstrząsały dreszcze. W końcu była tylko w sukience która odkrywała więcej niż zakrywała.

Aurin zawrauczał i uderzył Lunę delikatnie tyłkiem w bok.

Ven - 2009-12-04 19:59:26

Chciał westchnąć, ale udało mu się tylko wciągnąć powietrze. Jego nozdrza wypełnił zapach pochodzący od drowki. Mieszanina krwi i kobiecości. Jego oczy zaszły zielenią, jak przy pierwszej przemianie. Zaczął wodzić dłońmi po jej ciele. Palce wchodziły w zapięcia i otwory sukni. Ven tak wymanewrował ciałami, że się na siebie przewrócili. Począł ją rozbierać i dobierać się do niej.
Luna Mrauknęła i jednym susem powaliła Wilka na grzbiet. Tym razem nie schodziła z Aurina i nie uwalniała go. Jej pierś falowała od pomruku. Chwilę potam przywarła do wilka i tak zespoliła się z nim. Ryknęła zadowolona i poczęła się poruszać zwiększając przyjemność i podniecenie.

Nekara Fay - 2009-12-04 20:13:58

-Hau? - Aurin był z siebie wstanie wydać tylko ten odgłos.....


-Ven...nie...przestań...- opierała się

Ven - 2009-12-04 20:30:53

Ven nie słuchał. Dobrał się jej do bielizny i zdjął ją jednym ruchem. Nekara mogła dostrzec zmianę w oczach elfa.
Luna mruczała zadowolona i jedynie odpowiedziała Aurinowi: - Mrau.

Nekara Fay - 2009-12-04 20:35:22

- Hau? - zapytał rozpaczliwie. Spróbował się jakoś poruszyć.


- Ven! Przestań w tej chwili! - zaparła się rękoma o jego pierś. Dostrzegła że jego oczy były innej barwy. Próbowała go również odepchnąć nogami.
Jej oczy przybierały powoli czarny kolor a kły zaczęły rosnąć. Zawarczała.

Ven - 2009-12-04 21:01:27

Aurin wywołał tym rozkosz tak sobie, jak i Lunie. Zadowolona Luna polizała go po pysku. - Mrau.
Ven Dobrał się do niej i wszedł w drowkę uprzednio krępując jej ręce własną ręką i pozbawiając tchu poprzez pocałunek z wciąganiem powietrza, by nie mogła krzyczeć.

Nekara Fay - 2009-12-04 21:30:52

Jęknęła z powodu uciekającego powietrza ale i po części z przyjemności jaką odczuwała.
Ręce nadal miała ubezwłasnowolnione dlatego objęła go nogami.
Kątem oka zauważyła coś koło siebie połyskującego. Wilczy medalion. Światło księżyca padało na podobiznę
wilka. Złapała to i przycisnęła medalion do policzka elfa....


Aurin zawył z rozkoszy.
- Wrauuuuuuuuu!

Ven - 2009-12-04 21:42:45

- Ał! - złapał się za policzek odtrącając tym samym medalion. - Co my? - spytał widząc, jak go obejmuje nogami i puszczając jej ręce. Nie mógł sam wyjść, więc opadł bezwładnie na jej piersi. - Co się ze mną dzieje? - jęknął zamykając oczy.

Nekara Fay - 2009-12-04 21:55:23

- Nie wiem...- westchnęła zaciskając nogi - ale medalion...chyba ostudził Twój zapał...ach - westchnęła ponownie.

Aurin całkowicie poddał się Lunie. Powarkiwał cicho.

Ven - 2009-12-04 22:00:33

Ponownie otworzył oczy... zielone oczy. I rozpoczął stosunek na nowo nie zmniejszając dominacji nad drowką.
Luna odpływała. Aurinowi dawała nie tylko całusy lizaniem, ale i zestaw zadrapań. Nie wyglądało na to, by miała ochotę przestać się kochać z Wilkiem.

Nekara Fay - 2009-12-04 22:36:24

Wilk jęknął gdy poczuł pazury na swojej skórze ale nie sprzeciwił się Kotce i pozwalał jej na wszystko pogrążając się w błogim uczuciu.

Nekara wbiła pazury w plecy Vena. Przestała zaprzątać sobie głowę tym co powinna robić,co wypada, nie przejmowała się konsekwencjami. Oddała się chwili, dała się ponieść emocjom i uczuciom panującym w swoim sercu...

-Ach...-westchnęła przygryzając ucho Venowi.

Ven - 2009-12-05 20:20:58

Luna skończyła z wilkiem i teraz lizała jego pysk co i rusz.
Ven się uspokoił i teraz bawił się jej piersiami. Oczy cały czas były zielone, a nawet mogłoby się wydawać, że ma nieco wydłużone kły.

Nekara Fay - 2009-12-05 20:44:46

Aurin leżał na grzbiecie. Z szoku podrygiwały mu jeszcze łapy.
- Hau....- jęknął. Był zmęczony straszliwie....


Nie przerywała ciszy. Wpatrywała się w gwieździste niebo gdy nagle pojawiła się na nim biaława smuga która po chwili zniknęła.
- Spadająca gwiazda - westchnęła - Shama d'el Sham....

Ven - 2009-12-05 20:50:27

Ven odwrócił się i zaczął przyglądać się gwiazdom. Szczególną uwagę jednak poświęcił Księżycowi. Wpatrywał się w niego zafascynowany, a jego promienie odbijały się w oczach elfa dodając im magicznego blasku.

- Mrau. - odparła liznąwszy mu jeszcze grzywkę.

Nekara Fay - 2009-12-05 21:04:43

Aurin w końcu przewrócił się na łapy. Nie obyło się przy tym bez stękania. Spojrzał na Kotkę nieco z lękiem że może się znowu na niego rzucić....


Nekara wstała otrzepując się z ziemi i trawy. Zaczęła się rozglądać za swoimi majtkami i sukienką oraz butami. Nie uszedł jej uwadze wilczy medalion leżący nieopodal.

Ven - 2009-12-05 21:10:58

Luna owinęła sobie Wilka wokół ogona... znaczy ogon wokół wilka.

Ven nie odwracał głowy ciągle wpatrzony w księżyc. Miał ochotę wyć.

Nekara Fay - 2009-12-05 21:17:54

Hau? - zapytał wyglądając na przestraszonego czując jak ogon Luny niczym obręcz się na nim zaciska.


- Możesz oddać mi moje majtki? - zapytała stając nad nim. Tym samym przesłoniła mu księżyc. Jego blask padał teraz na elfkę i powodował że wyglądała mistycznie....

Ven - 2009-12-05 21:25:55

//Jakie ściska? Pieści :D//
Luna wodziła ogonem po ciele Wilka. Mruczała przy tym.
Mrau? - spytała, co znaczyło coś w stylu "Czego się obawiasz, mój mały?"

Ven spojrzał na Nekarę jak na głupią, a potem przechylił się, by dalej patrzeć na księżyc.

Nekara Fay - 2009-12-05 21:35:01

- Wrau...- odparł co znaczyło "Tego co chcesz robić..."



- Świetnie - mruknęła  i wydarła mu swoje majtki. Podniosła z ziemi medalion, przyjrzała się mu w blasku Księżyca by potem spojrzeć na Vena.
- Hmm....-zamruczała i doskoczyła do elfa przyciskając mu do piersi medalion.

Ven - 2009-12-05 21:39:25

- Mrał? - "A co chcę zrobić?"
- Ej, co robisz? - spytał chcąc ją odepchnąć. - Co to ma znaczyć? Znowu byłem w wilczej formie? - cały czas odpychał ja, by pomniejszyć nacisk na jego klatę.

Nekara Fay - 2009-12-05 21:46:17

- Wrrrau... " To co przed chwilą...." - zerknął na nią



- A jak myślisz?- warknęła - Gdybyś nie był, to dawno dostałbyś w pysk i leżał na dnie tego jeziorka! - jej oczy pociemniały niebezpiecznie  - Dziwię się sobie że Cię nie rozszarpałam!
odwróciła się na pięcie zaciskając w dłoni amulet.

Znowu pojawiło się to uczucie wykorzystania...kłamstwa...
"Zostawi...porzuci..."

Ven - 2009-12-05 22:19:25

Jęknął. ~powinienem odejść... Jestem niebezpieczny. Tracę nad sobą kontrolę, a to, co teraz widzę, jest tego efektem.~
- Mam odejść? - spytał widząc jak jego zbeształa. - Tracę nad Sobą kontrolę i jestem dla Ciebie niebezpieczny...

- Mrau? - "A chcesz powtórki?" - zmrużyła oczy.

Nekara Fay - 2009-12-05 22:25:33

Aurin zaskomlał i usiłował czmychnąć.


- Medalion działa na Ciebie orzeźwiająco więc będę go nosić - powiedziała  zakładając przy nim amulet. - A poza tym jeżeli przestaniemy się podniecać wzajemnie to jest szansa że to się nie powtórzy....no i musisz unikać sytuacji w których się denerwujesz. Dotrzemy do Aleionu i tam znajdziemy z pewnością rozwiązanie tego problemu.
Idę się zdrzemnąć - dodała wdrapując na drzewo.

Ven - 2009-12-05 22:32:11

Luna złapała go ogonem. - Mrau! - "Co się tak wyrywasz? W gorącej wodzie kąpany jesteś, Psiaku..." zaśmiała się. "Spokojnie... Krzywdy Ci nie zrobię." ponownie liznęła Wilka po pysku. - Mrrr... - "jesteś słodki... i uroczy..."

- Medalion na mnie działa, tak? Więc może lepiej, kiedy będzie na mojej szyi niż żeby chronił tylko Twoją. Po drodze mogę się rzucić na kogo popadnie.

Nekara Fay - 2009-12-05 22:35:09

- Hau? - stęknął zaskoczony. Te hau było nie do przetłumaczenia.


Spojrzała na niego z góry.
- Niech Ci będzie - zdjęła wilczy amulet i rzuciła go Venowi - Ktoś wiedział co robi zostawiając go przy Tobie. - zauważyła

Ven - 2009-12-05 22:38:33

- Szkoda, że mi nie powiedział. - stęknął łapiąc amulet i zakładając go sobie na szyję. - Tylko czemu musi być amulet wilka? - jęknął.


Luna rozluźniła uścisk i otarła się o Aurina. - Mrrrrau... - tego nie trzeba tłumaczyć.

Nekara Fay - 2009-12-05 22:41:27

Aurin liznął nieśmiało Kotkę po pysku.

-Wilki są dosyć popularne wśród mrocznych elfów....tak słyszałam - powiedziała - Z nimi czujemy się najlepiej....może...ach nie ma co bajdurzyć. Spróbuj odpocząć bo przed nami jeszcze kawał drogi a czasu mało. - zamknęła oczy i zapadła w drzemkę.

Ven - 2009-12-05 22:47:04

Luna odpowiedziała liźnięciem tak, by natrafić na język Wilka. Potem ziewnęła i położyła się obok. Futrem dotykała łap Aurina. - Mrau... - "dobranoc, Neka."

Ven wysłuchał co drowka miała do powiedzenia, po czym położył się na drzewie obok, by wilgoć od ziemi nie przeszkadzała mu w spaniu.

Nekara Fay - 2009-12-06 18:30:12

-Wrau - jeszcze raz ją liznął i ułożył się przy niej. Powoli zapadał w sen.


Po gwieździstej nocy nastał chłodny poranek. Nekara zeskoczyła na dół dbając by wiatr nie wydął jej sukni.
Zaskoczona wpatrywała się w czule przytulone zwierzaki.
- Wy też....-mruknęła i zaczęła zbierać  swoje rzeczy.- Ven! Pora ruszać! - krzyknęła w stronę elfa.

Ven - 2009-12-06 19:22:25

Luna położyła ogromną łapę na Aurinie i natychmiast zasnęła.


Ranek.
- Dalej jesteś na mnie wściekła? - pocierał obolałe uszy po tym, jak mu krzyknęła prosto do ucha. - Nie krzycz, kiedy jestem obok. Widzę, że Luna przekonała do siebie Aurina.

Nekara Fay - 2009-12-06 19:25:44

- Nie chowam urazy za chwilę przyjemności - odparła wiążąc swoje włosy w kitkę. - Aurin da'ame sav.


Wilk leniwie otworzył oczy.
- Wrau.

Ven - 2009-12-06 19:28:20

Luna się obudziła i leniwie rozejrzała wokół.
- Mrau?


Ven uśmiechnął się na ten widok Kotki z Wilkiem.

Nekara Fay - 2009-12-06 19:44:23

Wilk wstał niechętnie, przeciągnął się i podszedł do Nekary.
-Hau!- szczeknął i zamerdał ogonem. Pozwolił się dosiąść i powoli ruszył we wskazanym kierunku przez swoją panią.




// Aleion

www.klanl2.pun.pl www.weownthenight.pun.pl www.wszystkootravian.pun.pl www.naruto-uzumaki.pun.pl www.pggdamibm.pun.pl