Nekara Fay - 2009-11-08 21:46:07

http://viper17.terramail.pl/WIDOKI/LAS.JPG

Ven - 2009-11-08 21:55:05

//Z chaty pustelnika

Wskoczył na Lunę i przytulił się do jej grzbietu. Ta dziarsko ruszyła do przodu. Trzymała przy tym odpowiedni dystans od wilka biegnącego obok. Elf zamknął oczy skupiając się na innych zmysłach. Słyszał szmer liści i kroki pobliskich zwierząt. Wyczuwał gamę zapachów leśnych, między innymi żywicę z uszkodzonych po nocy drzew. Mógłby chodzić po lesie z zamkniętymi oczami i przejść przez niego bez najmniejszego kłopotu.

Nekara Fay - 2009-11-08 22:17:50

Czarny Wilk gnał jak wiatr pomiędzy drzewami. Ledwie trzymali się ścieżki wytaczającej drogę. Nekara wyłączyła zmysł węchu ze względu na to że zapachy zwierzyny mogły okazać się zbyt kuszące by się na nią nie rzucić.
Gdy wbiegli na niewielką polanę, wilk zatrzymał się. Nekara spojrzała w górę. Słońce chyliło się ku zachodowi. Drowka przełknęła ślinę gdy doszedł do niej zapach tłuściutkiej sarny.
Będzie musiała zapolować...

Ven - 2009-11-08 22:22:25

Wyczuł, ze się zatrzymali.
- Co jest? - spytał otwierając oczy i patrząc na drowkę. Szybko zorientował się, że o czymś intensywnie myśli. - Gło... - urwał, wiedząc, że rozmowa o jedzeniu nie pomaga wygłodniałej osobie. Wciągnął powietrze. - Dobra... Idź. Mam nadzieję, że nie zobaczę Cię potem z umorusaną krwią twarzą?

Nekara Fay - 2009-11-08 22:26:06

Zacisnęła zęby i zamknęła oczy.
- Wytrzymam - wycedziła zsiadając z wilka. - Nie mogę pozwolić przejąć kontroli....arghffhhhh! - wydała z siebie warkot i pognała w las.
Aurin zaskomlał cicho. Widać było że bardzo chciał iść za swoją panią ale wiedział że nie mógł. Położył po sobie uszy i zaczął żałośnie wyć.

Ven - 2009-11-08 22:33:23

- Jest aż tak źle? - jęknął. - Cicho Aruin! - nie miał zamiaru za nią biec. Bał się też puścić Lunę na polowaniu wiedząc, że w pobliżu grasuje wygłodniały drow. Wyjął zapasy ze swojej paczuszki i zjadł lembasa dzieląc się nim z panterą. Oboje zaczęli się robić nerwowi.

Nekara Fay - 2009-11-08 22:50:02

Wilk przysiadł i kontynuował wycie.
Zaczęło szybko zmierzchać.


Była szybka. Czarny cień przemykał niepostrzeżenie pomiędzy drzewami. Młoda sarna nie czuła nawet bólu gdy czarna postać złamała jej kark po czym wbiła swoje kły w szyję.
Po skończonej uczucie oparła się o pień drzewa. Patrzyła na szczątki niegdyś pięknego stworzenia. Teraz zostały po nim kości i niejadalne części.
Zamknęła oczy. To co czuła w tej chwili było jednym wielkim kłębowiskiem bólu.
Wróciła na polanę. Przedtem postarała się by mieć czystą twarz.
Przytuliła do siebie wilka i usiadła. Milczała.

Ven - 2009-11-09 19:49:37

Pod nieobecność elfki, Ven zsiadł z Luny i usiadł opierając się o jej bok. Na kolanach położył miecz. Gdy drowka wybiegła z mroku, wzdrygnął się, ale nie uniósł miecza. Obserwował dziewczynę uważnie.

Nekara Fay - 2009-11-09 20:11:20

Siedziała teraz po turecku na ziemi. Wyglądała tak jakby medytowała. Miała zamknięte oczy i zaciśnięte usta. Aurin lizał ją po twarzy i rękach. Popiskiwał cicho aż w końcu musiała ponownie go do siebie przytulić.

Ven - 2009-11-09 20:19:35

Zachowanie wilka dało mu do zrozumienia, że coś jest nie tak.
- Jak się czujesz? - spytał wkładając w słowa jak najwięcej troski, na ile był w stanie przy zwracaniu się do mrocznego elfa.

Nekara Fay - 2009-11-09 20:22:09

Spojrzała na niego swoimi zielonymi oczami. Wyrażały smutek i coś jeszcze.
- Nie cierpię zabijać zwierząt....w taki sposób w jaki to robię - powiedziała wtulając się w Aurina.

Ven - 2009-11-09 20:24:07

~Mam nadzieję, że na nich poprzestajesz...~
- A jaki sposób by Ciebie zadowalał? - spytał nie wiedząc dokładnie, jaki sposób ma na myśli towarzyszka.

Nekara Fay - 2009-11-09 20:29:20

- Ogromnie bym się cieszyła gdybym mogła zjeść coś upieczonego, smażonego....normalnego....a nie...ech..skończmy już ten temat.
   Co pamiętasz o sobie? Luna nie może Ci powiedzieć jaki byłeś? Co robiłeś? - zapytała

Ven - 2009-11-09 20:32:36

- Luna jest mało rozmowna... - skrzywił się. - Jakby się czegoś bała. Ciężko mi się z nią skomunikować. Co prawda słucha się i to bardzo, ale, że tak to określę, milczy... Nic nie mówi.

Nekara Fay - 2009-11-09 20:35:55

- Może i na nią rzucono jakieś zaklęcie? Nie wyczuwam obcej energii ale wszystko jest możliwe na tym świecie. Nie jestem w końcu ekspertką.... - wstała  i się przeciągnęła.
Zdrzemnę się - powiedziała i zgrabnie wskoczyła na drzewo. Aurin spoczął pod nim. Drowka przymknęła oczy, ułożyła się wygodniej i zastygła w bezruchu.

Ven - 2009-11-09 20:37:33

- Śniłaś kiedyś? - spytał nagle elf. - Miałaś te obrazy, co się pokazują pod powiekami, kiedy się śpi?

Nekara Fay - 2009-11-09 20:39:41

Obróciła lekko głowę w jego stronę.
- Odkąd byłam dzieckiem to nie....- odpowiedziała. - Czasami zdarza mi się....ale zawsze umyka....-westchnęła.

Ven - 2009-11-09 20:42:24

- Odkąd byłaś dzieckiem? Więc miałaś sny... Ja nigdy. Jedynie wiem, że istnieją, ale nie wiem, czym są. To jak pies wiedzący o istnieniu tęczy i pragnący ją ujrzeć, lecz widzący jedynie w czerni i bieli. - westchnął. - Pamiętam, że nie miałem snów, a nie pamiętam własnego imienia... dziwne...

Nekara Fay - 2009-11-09 20:44:59

- Mówi się podobno że jedynie elfie dzieci śnią - powiedziała - Nie pamiętasz tego co ważne....tak może działać zaklęcie. Może wiedziałeś coś co było niewygodne dla innych.

Ven - 2009-11-09 20:46:26

- Na przykład moje imię? - prychnął. Wtulił się w panterę i obserwował ruch gwiazd.

Nekara Fay - 2009-11-09 20:50:46

- To może być skutek uboczny - odpowiedziała zgryźliwie. Rozłożyła się bezwładnie na gałęzi i zaczęła coś nucić. - Widziałeś kiedyś drowa? Ale takiego prawdziwego? Skąd wiedziałeś że mówi się o nas kanibale? Że robimy sobie z kości ozdoby?

Ven - 2009-11-09 20:52:05

- Jak długo podsłuchiwałaś? - spytał patrząc tępo w gwiazdy.

Nekara Fay - 2009-11-09 20:53:21

-Nic nie poradzę na to że mam dobry słuch - odpowiedziała dotykając pieszczotliwie liści.

Ven - 2009-11-09 20:57:06

Ponownie prychnął pod nosem.
- Nie pamiętam skąd. Miałem to wpojone w umysł. Tak samo to znałem, jak znałem imię Luny. Czemu zadałaś pytanie "skąd wiedziałem", zamiast "czemu tak uważałem", czy "kto Ci takich bzdur naopowiadał", tak jakbyś uznawała to za prawdę?

Nekara Fay - 2009-11-09 21:01:54

- No cóż....są różne drowy....Jeszcze nie byłam w swojej ojczyźnie. Nie widziałam także innego przedstawiciela mojej rasy....więc zastanawiam się czy są drowy lubujące się w mięsie ludzi, elfów....czy może tak jak ja, jedzą tylko zwierzęta. Co do kościanych ozdób....ja żadnej takiej nie mam. - mówiła spokojnym tonem.

Ven - 2009-11-09 21:03:19

- A skąd masz pierścień? - kontynuował pytania.

Nekara Fay - 2009-11-09 21:04:54

Milczała przez dłuższą chwilę po czym odpowiedziała.
- Dostałam.

Ven - 2009-11-09 21:05:58

- Od?

Nekara Fay - 2009-11-09 21:07:42

- Nie powinno Cię to interesować. - stwierdziła chłodno.

Ven - 2009-11-09 21:09:27

Zrezygnował z dalszych przesłuchiwań.
- Dobranoc. - odparł. Luna już smacznie spała.

Nekara Fay - 2009-11-09 21:13:58

- Sheal  da'sheah  elfie - mruknęła po czym pogrążyła się w rozmyśleniach.

Nim ledwo zamknęli powieki zaczęło świtać. Nekara zeskoczyła z drzewa i zaczęła szykować się do drogi. Aurin radośnie chrupał zająca. Merdał przy tym ogonem i zachęcał swoją panią do zabawy.

Ven - 2009-11-09 21:16:06

Ven siedział dalej. Jego szykowanie się do drogi polegałoby jedynie na wskoczeniu na grzbiet Luny, więc zwlekał z tą czynnością.

Nekara Fay - 2009-11-09 21:20:11

Schyliła się i skubnęła trochę trawy po czym ją powąchała. Mruknęła coś cicho i podeszła do drzewa. Była to wątła brzózka. Objęła ją i zaczęła coś szeptać.
Nagle wydała z siebie cichy okrzyk radochy.
- Wiedziałam! - uśmiechnęła się wyjmując miecz - Muszę przyznać że na Almę zawsze można liczyć. Jest ich sześciu + ich towarzysze. Aurin zostaw zająca, cofnij się trochę do tyłu.

Ven - 2009-11-09 21:23:27

Z zainteresowaniem obserwował poczynania Nekary. Nawet wybudził Lunę.

Nekara Fay - 2009-11-09 21:25:23

- A Ty się schowaj - zwróciła się do elfa - Chodź Aurin, wyjdziemy na przeciw gościom -  ledwo to powiedziała a już zniknęła w gęstwinie. Czarny wilk czmychnął za nią.

Ven - 2009-11-09 21:27:49

- Chyba w snach. - fuknął. Wskoczył na niebezpiecznie cienką gałąź na drzewie, która się nawet nie wygięła. Pantera wdrapała się na drzewo obok. Wtedy elf zaczął przeskakiwać goniąc Tajemniczą wśród koron drzew.

Nekara Fay - 2009-11-10 21:09:06

Adrenalina buzowała jej w żyłach. Czuła jak kły się wydłużają, oblizała wargi. W jej nozdrza uderzył zapach żołędzi i lawendy. Źrenice drowki rozszerzyły się ujrzawszy wrogów.
Wydała z siebie gardłowy warkot i rzuciła się w wir walki.

Ven - 2009-11-11 20:49:40

Przysiadł na pobliskiej gałęzi gotów, by interweniować w każdej chwili. Przeklął brak broni strzeleckiej, dzięki której bez problemu mógłby zdjąć w każdej chwili połowę przeciwników. Luna dogoniła go i cicho mruczała obserwując całą jatkę. Elf dostrzegł, że Nekara ma w sobie coś złowrogiego... jakby była w dzikim szale...

Nekara Fay - 2009-11-11 20:57:36

Stała pośród trupów. Jej pierś gwałtownie opadała i się wznosiła. Zacisnęła usta by Ven nie dostrzegł kłów i skierowała wzrok w inną stronę by nie widział czarnych oczu.
Zaczęła przeszukiwać zwłoki wysłanników Almy. Mieli przy sobie sakwy, mapę oraz kuszę.
- W sam raz dla Ciebie łowco - powiedziała nie patrząc w jego stronę.

Ven - 2009-11-11 20:59:49

Skoczył i miękko wylądował obok niej.
- Bełty też są? - spytał starając się dojrzeć jej twarz.

Nekara Fay - 2009-11-11 21:02:02

Skutecznie mu to uniemożliwiała.
- Też są. - odpowiedziała i kucnęła przy kolejnym ciele.

Ven - 2009-11-11 21:05:46

Postanowił pójść na szczerość...
- Twoje ukrywanie twarzy działa gorzej na moją wyobraźnię, niż kiedy ją pokażesz. Spójrz na mnie! - po części poprosił, po części rozkazał.

Nekara Fay - 2009-11-11 21:08:35

Syknęła ale posłusznie pokazała twarz. Po kłach nie było śladu, jedynie źrenice miała większe niż normalnie.
- Czegoś innego się spodziewałeś? - zapytała mrużąc oczy. Wstała.

Ven - 2009-11-11 21:14:15

- I tylko dla czegoś takiego ukrywałaś tak bardzo twarz? - zdziwił się. Odbierał trupowi kuszę i bełty. Załadował broń i strzelił do jednego z trupów. Bełt przeleciał na wylot wlatując w oko i wylatując tyłem głowy.
- Dobrze wyprofilowana... - ucieszył się. Patrzył na twarz drowki ciekaw reakcji jej i jej organizmu na świeżą krew trupa.

Nekara Fay - 2009-11-11 21:16:19

Błyskawicznie zamknęła oczy i zacisnęła zęby.
- Zrobiłeś to specjalnie!- wycedziła z trudem.
Zaczęła się cofać.

Ven - 2009-11-11 21:20:56

- Otwórz o czy i usta... - powiedział spokojnie. - Kuszę i tak musiałem sprawdzić na jakimś małym celu. Oko jednego z trupów uznałem za idealny cel. A krew była jedynie niezamierzonym gratisem dla sprawdzenia, z kim podróżuję. Chcę Cię poznać. Uwierz, ze wcześniej myślałem o strzeleniu w jakieś drzewo, ale cel był za duży...

Nekara Fay - 2009-11-11 21:24:51

Warknęła. Otworzyła oczy ale szybko je zmrużyła. Rozchyliła lekko wargi.
- Napatrzyłeś się już?
Aurin wlepił swoje niebieskie ślepia w Vena.

Ven - 2009-11-11 21:32:10

- Światło w tym stanie Cię razi? - zmartwił się. - Przepraszam mimo wszystko za to. I dziękuję za podzielenie się sekretami. Bolą Cię przy tym zęby? - zachował spokój. Z góry dobiegał do nich pomruk niezadowolenia. Luna wpatrywała się w szyję wilka i wodziła ogonem. Była gotowa do interwencji w każdej chwili.

Nekara Fay - 2009-11-11 21:41:41

Stanęła w cieniu i otworzyła oczy szerzej. Były przeraźliwie ciemne. Uśmiechnęła się szerzej ukazując kły. Czarny wilk stanął tuż przy jej nodze. Warknął cicho. Nie było w tym gniewu ale zaniepokojenie.

Ven - 2009-11-11 22:19:39

- Bolą Cię przy tym zęby? - powtórzył. - Nekara? - wpatrywał się w jej twarz jak zauroczony. Jednak to nie urok, a jej dzikość doprowadziła go do takiego stanu.

Nekara Fay - 2009-11-11 22:22:55

Przejechała językiem po kłach.
- Trochę - zmarszczyła czoło- szczególnie jak się chowają...znaczy...skracają...Dlaczego tak na mnie patrzysz? - spojrzała mu prosto w oczy.

Ven - 2009-11-11 22:27:25

- Bo... Przez chwilę zastanawiałem się, czy Ty to Ty... Groźnie wyglądasz w tym stanie. - uśmiechnął się. ~i seksownie...~ zauważył, choć już tego nie powiedział. Oblizał jedynie wargi. - Dlaczego nie chciałaś mi pokazać tej natury?

Nekara Fay - 2009-11-11 22:31:41

- Tak wyglądam jak poluje - odparła cicho - Nie ma co się chwalić swoją....potwornością - ostatnie słowa wymówiła z goryczą.
Wyciągnęła rękę i ziemia zaczęła pochłaniać truposzy.

Ven - 2009-11-11 22:35:24

- Nie jesteś potworna. - zaprzeczył natychmiast. ~Jesteś piękna.~ nie odważył się tego jednak dodać. - W każdym razie teraz mnie nie zaskoczysz, gdybym zobaczył Cię taką i nie miał czasu na myślenie, że Ty to nadal Ty. - ruszył w jej stronę mijając na wpół zapadnięte zwłoki.

Nekara Fay - 2009-11-11 22:38:42

Westchnęła tylko i kontynuowała grzebanie zwłok by potem przywrócić naturalny wygląd ziemi.
Aurin bacznie przyglądał się elfowi.

Ven - 2009-11-11 22:41:23

Stanął trzy metry od Nekary.
- Nie wiem czemu, ale mam większe obawy ze strony Twojego wilka niż z Twojej strony. - powiedział patrząc na łapy i ogon wilka, próbując odczytać jego zamiary.

Nekara Fay - 2009-11-11 22:44:19

Spojrzała na Aurina.
- Jest zaniepokojony.- powiedziała - Nie zaatakuje Cię póki Ty nie zaatakujesz go lub mnie. - wyjaśniła spokojnie.

Ven - 2009-11-11 22:47:36

- Czym jest zaniepokojony? I dlaczego niepokoi tym mnie? - dodał.

Nekara Fay - 2009-11-11 22:53:11

Uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami.
- Chodźmy już. - powiedziała i ruszyła chowając mapę za pazuchę oraz sakwy.
Wilk zamerdał ogonem i ruszył truchtem w stronę polany.

Ven - 2009-11-11 23:00:56

Luna zeskoczyła z góry i podleciała do Vena. Podkładała pyszczek pod jego ręce intensywnie domagając się drapania. Elf machinalnie zaczął drapać towarzyszkę za uchem. Razem ruszyli wyrównać kroku z resztą. Ven zdawał się być bardziej przekonany do drowki, choć Lunie było dalej daleko do zaufania wilkowi. W tej chwili podróżowali w szeregu: elfy po środku, towarzysze po bokach.

Nekara Fay - 2009-11-11 23:05:37

W czasie krótkiego spaceru na polane wygląd Nekary wrócił do normy.
Gdy byli już na miejscu zaczęła zbierać swoje rzeczy.
- Jeżeli będziemy mieli dobre tempo to dotrzemy do wioski...nie lubią tam za bardzo drowów....ale od czego są kaptury. Gotowy? - zapytała wsiadając na grzbiet Aurina.

Ven - 2009-11-11 23:11:49

W głowie Vena wykreował się obraz bluzy z kapturem tak szybko, jak szybko się rozwiał.
- Gotowy. - odparł z uśmiechem. Usiadł na grzbiecie Luny i potarmosił ją po głowie.

Nekara Fay - 2009-11-11 23:20:51

Aurin ruszył gwałtownie. Jego "kroki" były dosyć długie. Nekara zmrużyła oczy przed wiatrem i poprawiła uchwyt.
Wilk popisywał się swoją szybkością.
Musieli jednak zwolnić bowiem nastąpiło pogorszenie się pogody.
- Szlag! - mruknęła wyjmując płaszcz z kapturem z torby podróżnej.

Ven - 2009-11-11 23:24:59

Luna z łatwością dorównywała kroku wilkowi. Ven jęknął cicho, gdy pierwsze krople spadły mu na kark.
- Są dwa? - spytał widząc płaszcz drowki.

Nekara Fay - 2009-11-11 23:28:53

Spojrzała na niego potem na płaszcz.
- Nie....Zejdźmy z tej drogi. - powiedziała ruszając w krzaki.
Gdy tam już była zaczęła za pomocą magii robić dach z liści wysokich krzaków oraz odprowadzała wodę z ich przyszłej kryjówki.
Gdy skończyła, mieli całkiem przytulne gniazdko.
Usiadła po turecku na suchej ziemi i odetchnęła. Była zmęczona. Aurin położył się koło niej.

Ven - 2009-11-11 23:37:10

- Nie wahasz się używać magii. - zauważył. Usiadł obok i gładził sierść Luny, która z kolei zwinęła się w kłębek.

Nekara Fay - 2009-11-11 23:40:10

- A dlaczego miałabym wahać się jej używać jeśli potrafię i mogę? - spojrzała na niego - Zawsze w Gaju zwracano mi uwagę na ten fakt. Że nadużywam magii, że nie powinnam blabla...nie widzę w tym nic złego.

Ven - 2009-11-11 23:46:59

- Idziesz na łatwiznę i, kiedy nie będziesz mogła jej użyć, będziesz bezradna. Magia pomaga, ale nie można się od niej uzależnić, bo bez niej można się kiedyś okazać łatwym celem dla przeciwnika. Nie sztuką jest dla maga czarować... sztuką jest uczyć się jak tego nie robić i głównie na tym polega jego szkolenie.

Nekara Fay - 2009-11-11 23:51:21

Parsknęła.
- Mędrkujesz...świetnie radzę sobie i bez magii - powiedziała - Natura drowa czyni ze mnie maszynę do zabijania jakby nie było - wzruszyła ramionami - Potrafię nie używać magii...
jak chcesz mogę jej nie używać w tej chwili. Jedno tylko słowo....- uśmiechnęła się dziwnie patrząc na elfa.

Ven - 2009-11-12 00:01:47

- A używasz... w tej chwili? - zdziwił się patrząc jej w oczy.

Nekara Fay - 2009-11-12 18:16:52

- No a dlaczego niby mamy tu ciągle sucho pomimo ulewy i a krzaki służą nam za schronienie? - zapytała rozbawiona odgarniając niesforne kosmyki z oczu.

Ven - 2009-11-12 21:39:02

- Hmm... To cały czas utrzymujesz to magią? To pewnie tamte trupy też trzymasz pod ziemią za pomocą magii, by nie wypłynęły na wierzch na ziemię? - zaśmiał się serdecznie. - Zamęczysz się utrzymując to magią... A wystarczy nieco więcej magii na początku, by mieć spokój aż do końca ulewy. - sam wykorzystał magię nieco manipulując zaklęciem Nekary. - gotowe... Nie musisz już trzymać wszystkiego za pomocą magii, bo samo się trzyma. - uśmiechnął się.

Nekara Fay - 2009-11-12 21:49:55

Przekrzywiła głowę.
- Trupami zajęła się Gaja - odpowiedziała - To co uczyniłeś szkodzi naturze....masz szczęście że nie jestem druidem z krwi i kości - wyciągnęła się i położyła głowę na boku Aurina.
Zmrużyła swoje szmaragdowe oczy. Ktoś stojący z boku powiedziałby że śpi albo drzemie.

Ven - 2009-11-12 21:55:54

- Wystarczy, że nie zapomnę zakląć natury w drugą stronę. Bardziej naturę bolało, jak tak ją wykrzywiałaś na siłę niż kiedy ja sprawiłem, że uważa to za normę. Tak jak Ty sprawiłaś, że ziemia pochłonęła trupy a potem powróciła do stanu sprzed walki, tak ja tutaj zrobię. - nadstawił ręce pod strumyk spływający z prowizorycznego dachu i napił się wody. - Spragniona?

Nekara Fay - 2009-11-12 21:59:18

Otworzyła jedno oko.
- Niech będzie że tak - mruknęła i uczyniło to samo co przedtem elf.
Aurin pochrapywał cicho wierzgając lekko tylną łapą.

Ven - 2009-11-12 22:03:18

- No patrzcie jak nasi towarzysze się do siebie zbliżyli... - zaśmiał się cicho. - Jak schronienie małe to i do wilka się Luna przekonała. - wtulił się w jej futro.

Nekara Fay - 2009-11-12 22:09:28

Uśmiechnęła się.
- Śpią. To dlatego. Jak się obudzą czar pryśnie. - powiedziała cicho.
Na zewnątrz zaczęło grzmieć. Ich schronienie zaczynało się ruszać.

Ven - 2009-11-12 22:14:56

- Hmm... Chyba uszczelnimy schronienie Twoim płaszczem... I tak ciepło nam będzie, bo mamy się do kogo przytulić. - dodał rozbawiony widząc śpiochów.

Nekara Fay - 2009-11-12 22:18:31

- Ten płaszcz nie ma 5 łokci - mruknęła przytulając się do Aurina - Magia powinna wytrzymać.

Ven - 2009-11-12 22:21:54

Parsknął rozbawiony.
- Wygrałaś. - odparł. - Jego bystre oczy cały czas były skupione na mrocznej elfce.

Nekara Fay - 2009-11-12 22:28:59

- Drzemka dobrze Ci zrobi - powiedziała i dodała po chwili - A swoje śliczne brązowo-zielone oczka wlep w co innego - uśmiechnęła się.

Ven - 2009-11-12 22:31:50

Jego śliczne oczka wlepiły się w kawałek mrocznej elfki oddalony o parę centymetrów od poprzedniego kawałka.
- Zielone? I śliczne? - spytał mrużąc swoje śliczne brązowe-jak-sam-uważa oczka wlepione w mroczną elfkę.

Nekara Fay - 2009-11-12 22:36:17

- Twoje oczy są brązowo-zielone - wytłumaczyła otulając się płaszczem - Czy tutaj jest aż tak mało miejsca że nie masz gdzie oczu podziać?- zapytała patrząc mu prosto w oczy.
Uśmiechała się łagodnie.

Ven - 2009-11-12 22:45:13

- Tak bardzo przeszkadza Ci to, gdzie moje oczy ciągnie? - zamruczał. - To które oko mam niby zielone?

Nekara Fay - 2009-11-12 22:46:36

- Tak bardzo lubisz na mnie patrzeć?- odpowiedziała pytaniem. - Oba Ven.Oba.Brąz z domieszką zieleni...

Ven - 2009-11-12 23:33:38

- Dla porównania mogę zamknąć oczy... - tak też zrobił i zaraz skupił się na zapachach, a szczególnie starał się wyłapać jeden, konkretny... - teraz lepiej? - uśmiechnął się lekko.

Nekara Fay - 2009-11-12 23:35:13

- Przynajmniej nic nie błyszczy w ciemności - powiedziała i ułożyła się wygodniej - Połóż się już i śpij.

Ven - 2009-11-12 23:38:43

- Leżę... - odparł cały czas wtulony w sierść Luny. - ale spać nie potrafię... Musze być naprawdę zmęczony by zasnąć. Ale mogę odpoczywać z zamkniętymi oczami. - mimo tego lekko rozwarł powieki.

Nekara Fay - 2009-11-12 23:41:20

- A drzemać?- zapytała niemal sennie - Trzeba ustalić warte....-mówiła już niewyraźnie po czym zasnęła przechylając głowę w kierunku Vena.

Ven - 2009-11-14 15:22:32

- No to ja będę na pierwszej zmianie... - odparł szeptem do śpiącej. Fakt, że miał zamiar też stanowić jedyną zmianę, postanowił przemilczeć.

Nekara Fay - 2009-11-14 20:34:52

Ich kryjówkę wypełniało chrapanie zwierząt oraz pomrukiwania drowki. Nie można było rozróżnić słów. Przez maleńkie szparki wpadały promienie księżyca.
Po burzy nie było już śladu. Nagle z niewiadomych przyczyn nocne życie zwierząt ucichło. Aż w końcu całkowicie zamarło. Nie słychać już było cykad chrząszczy,wędrówek sarn...
Pierwszy obudził się Aurin i zaczął cicho warczeć. Uszy stały na baczność i nasłuchiwały. Zrobiło się przeraźliwie chłodno by nie rzec że zimno.
Z ust zaczęła wydobywać się para....

Ven - 2009-11-15 19:29:03

Postanowił obudzić Nekarę i Lunę.
- Nie podoba mi się to. - wyszeptał. - Nie wiesz, co to może być? - spytał, po czym począł nasłuchiwać i próbował coś dostrzec pośród drzew.

Nekara Fay - 2009-11-15 23:00:50

Twarz Vena znalazła się blisko twarzy Nekary. Oczy drowki zrobiły się czarne a w ustach zagościły kły. Mierzyli się tak przez chwilę wzrokiem po czym Nekara wyszła zostawiając Aurina w szałasie. Ruszyła  za tym dziwnym śladem energii....

Ven - 2009-11-16 18:11:02

Było tak cicho, że mógł spokojnie słyszeć bicie ich serc. Złapał wychodzącą Nekarę za kostkę.
- Nie powinniśmy się rozdzielać w tym mroku. - wyszeptał i zaraz żałował, bo szept okazał się tak głośny jak dzwony kościelne. Sięgnął po magię, by tłumiła dźwięki wydawane przez nich, ale by sami się dobrze słyszeli. Wyszedł razem z nią a zaraz za nim Luna, która zdała sobie sprawę, że spała z wilkiem.

Nekara Fay - 2009-11-16 18:18:07

Nekara syknęła czując dotyk na kostce. Tej nocy wydawała się jeszcze dziksza niż wcześniej. Ruszyła truchtem między drzewa.
Aurin który odskoczył od pantery jak oparzony, teraz zaskomlał cicho i ruszył za swoją panią.

Ven - 2009-11-16 18:20:00

- I weź tu z taką współpracuj... - jęknął wskakując na drzewa i biegnąc górą... ~Już myślałem, że mnie ugryzie...~

Nekara Fay - 2009-11-16 18:30:30

Trucht drowki przerodził się w bieg. Po kilku chwilach była już na polanie którą pokrywał szron. W świetle księżyca polanka wyglądała przepięknie.
Stanęła pośrodku i bacznie się rozglądała po pobliskich drzewach. Czuła, że to coś nadchodzi, że ją wzywa...jej mroczna natura "śpiewała".
Na polanie zjawił się mężczyzna okuty w zbroję. Nie widziała jego twarzy. Wyciągnął rękę i zaczął intonować zaklęcie. Nekara stała, nie potrafiła się poruszyć.
Skupiała się na pięknie zjawy. Pewne było ,że straciła kontrolę nad dziką stroną natury. Nagle zamiast mężczyzny pojawił się czarny dym ,który otoczył elfkę.
Gdy na polanę wpadł wilk, po czarnej zjawie nie było śladu. Szron nadal się utrzymywał ,a Nekara leżała bezwładnie na ziemi.

Ven - 2009-11-16 18:43:31

Dobiegł i zobaczył leżącą na środku polanki drowkę. Zanim wbiegł na polanę, zatrzymał się na drzewie i załadował kuszę. Rozglądał się nerwowo w poszukiwaniu tego, co mogło zaatakować elfkę. Nie wiedział, czy to może być pułapka, więc jej bezwładne ciało teleportował do siebie za pomocą magii. Dopiero wtedy zeskoczył z drzewa i chciał zbadać tętno, ale jej ciało okazało się tak mroźne, że aż parzyła. Mimo tego nie była zamarznięta, a po chwili obserwacji zauważył, że ma płytki oddech.
- W co się wpakowałaś? - jęknął. Rozpalił ognisko i stał na warcie bezradny. Mimo wyraźnego niezadowolenia Aurina, postanowił przeszukać rzeczy drowki, czy przypadkiem coś nie zniknęło, jak na przykład medalion. Cały czas miał kuszę gotową o wystrzału i miecz w zasięgu ręki. Luna obserwowała teren z drzewa.

Nekara Fay - 2009-11-16 18:51:21

Aurin siedział przy Venie jakby pilnował żeby ten nie zabrał czasami rzeczy jego pani. Śledził swoimi niebieskimi mądrymi ślepiami ruchy elfa.
Drowka nieznacznie się poruszyła ,aż w końcu gwałtownie usiadła.
- Moja głowa - jęknęła zasłaniając sobie twarz rękoma.
Czuła ,że nadal jest przemieniona. Bardzo dobrze wyczuwała kły.
- Dlaczego....- zapytała słabym głosem, próbowała się podnieść.

Ven - 2009-11-16 18:56:10

- Siedź. - nakazał. - Gdzie Ty się szlajasz? Pamiętasz, co się stało? Byłaś na środku tej cholernej polany, jakbyś chciała się zabić! Każdy idiota mógłby Ci strzelić w łeb, a Ty byś nie zdążyła go nawet zauważyć... Mów, co się stało. Byłaś... hmm... lodowata, to mało powiedziane... byłaś ucieleśnieniem mrozu.

Nekara Fay - 2009-11-16 19:00:10

Spojrzała na niego swoimi czarnymi oczami.
- Pamiętam....jakiegoś mężczyznę...a potem czerń i chłód jak przyczepia się do mojego ciała....ja...nie panowałam nad sobą - wyznała przytulając się do Aurina.

Ven - 2009-11-16 19:19:31

- Proponuję, żebyśmy wracali do druidów... powinni Cię przebadać. - powiedział stanowczo. - Mi się to Bardzo nie podoba.

Nekara Fay - 2009-11-16 19:23:14

-Daj spokój - prychnęła - Nic mi nie jest....nie widzę przeszkód by nie kontynuować podróży. Gdyby było mi źle to bym powiedziała, czyż nie? - z pomocą wilka wstała. Teraz jej czarne oczy były na wysokości brązowo-zielonych oczu Vena. - Nie patrz tak na mnie! -jęknęła

Ven - 2009-11-16 19:27:59

- Nic Ci nie jest, a masz cały czas formę polowania... - nie był w stanie nie patrzeć "tak". - Wracajmy... - powstrzymywał ręce od pogładzenia jej po głowie i przytulenia.

Nekara Fay - 2009-11-16 19:33:00

Zbliżyła się. Prawie się stykali.
- NIC mi nie dolega. A forma polowania zaraz mi minie - powiedziała - Miałam omamy.Jest pełnia. Jedziemy do Aleionu.
Zwierzaki z zainteresowaniem obserwowały tą dwójkę.

Ven - 2009-11-16 19:37:47

Jęknął i zaczął robić się nerwowy. Tętno przyspieszyło mu niemal dwukrotnie.
- Lepiej wracajmy... Coś, co się z Tobą działo, miało taką moc, by uciszyć cały las... Potem wyruszymy ponownie. - zaproponował.

Nekara Fay - 2009-11-16 19:40:01

Westchnęła przymykając  oczy.
- Czy krew musi Ci tak buzować? - zapytała  i dodała - Ja jadę dalej. Powrót to tylko zmarnowanie czasu. Nie zapominaj o Avie.

Ven - 2009-11-16 19:46:49

- Nie mam na to wpływu. - jęknął. ~w przeciwieństwie do Ciebie...~ - Ech... Ava... A bez ciebie w gaju druidów nie mam sensu wracać. No niech będzie, ze jadę z Tobą dalej... Ale... - tu odczekał sekundę, by nadać wagi tego, co zaraz powie. - będziesz mi mówiła cały czas jakie odczuwasz zmiany od tego zdarzenia. - zastrzegł.

Nekara Fay - 2009-11-16 19:51:14

Musnęła jego policzek palcami uśmiechając się.
- Jak sobie życzysz. To w drogę, za dużo czasu marnujemy na gadanie.
Wskoczyła na Aurina.
- Zostało coś w namiocie? - zapytała lekko rozkojarzona.

Ven - 2009-11-16 20:34:17

Drgnął czując jej dłoń na własnym policzku.
- Eee... Chyba nie, chociaż wypadałoby gałęzie odczarować... - Luna zeskoczyła i zamruczała coś. - Wcale nie! - obruszył się na panterę. Usiadł na jej grzbiecie.

Nekara Fay - 2009-11-17 20:54:23

Widać było nieżyczliwe spojrzenia Aurina jakie rzucał Venowi jakby ten zaczął czemuś zagrażać.
- Same się odmrożą - stwierdziła z uśmiechem - Zajrzymy jeszcze do szałasu a potem wrócimy na trakt.

Ven - 2009-11-17 22:01:07

- Dobrze.
Luna mruknęła przeciągle, gdy podróżowali.
- Wiem Luna, wiem... Nie da się nie zauważyć. - odpowiedział jej zerkając na wilka.

Nekara Fay - 2009-11-17 22:12:38

Aurin warknął głośno i ruszył zamiatając ogonem liście.
Nekara zaśmiała się cicho ale nic nie powiedziała. Spojrzała tylko na Vena.
Po sprawdzeniu szałasu wrócili na trakt.
Przez całą drogę milczeli skupiając się na pokonaniu jak największej odległości.


//Agharthia Wschodni Trakt/Rozstaj dróg - Gospoda "U Stevensów"

www.motoskutery.pun.pl www.wam.pun.pl www.racemov.pun.pl www.wsrh-cup.pun.pl www.b1.pun.pl