Administrator - 2009-11-01 21:49:41

Najwyższy kapłan: Septimus Optymus
kleryk: Selwyn Doyle
Bóg Bezprym należy to łagodnego bóstwa. Ludzie czczą go ze względu na niezwykła hojność oraz dlatego że tradycja tak każe.
Co dziennie na mszy pojawiają się tłumy wiernych.

Nekara Fay - 2010-01-28 23:08:51

Nekara obudziła się z bólem głowy. Usiadła rozglądając się po wnętrzu komnaty.
- Jesteś bezpieczna.Wszystko w porządku. -  powiedział głos...Gaela.
Wzrok się jej wyostrzył i dostrzegła drowa.
- Ja.....Ven! Gdzie on jest czy...
- Leży tam. Za parawanem. Nic mu nie jest.
- Co się stało? - zapytała Nekara - Pamiętam tylko taniec a potem ból...elfa z blizną...
- Nie żyje. Znaleziono go z rozszarpanym gardłem. Musisz odpocząć Nekaro. Połóż się. Pójdę po jedzenie.
Gdy tylko drow wyszedł Nekara zerwała się z łóżka i pobiegła w stronę gdzie leżał Ven.
- Ven...Ven...kochanie.... - głaskała go delikatnie po poliku. Zauważyła że leży na brzuchu a plecy miał zabandażowane.

Ven - 2010-01-28 23:12:32

- Ał... Moje plecy... - jęczał. - Palą... i swędzą jednocześnie... - powiedział obudziwszy się. - Gdzie ja jestem?

Nekara Fay - 2010-01-28 23:13:33

- Jesteśmy chyba w świątyni... - powiedziała niepewnie - Skąd masz rany na plecach?

Ven - 2010-01-28 23:15:13

- Nie obcięłaś pazurków... - odparł starając się wytrzymywać w spokoju ból i swędzenie.

Nekara Fay - 2010-01-28 23:15:46

- Nie rozumiem - powiedziała marszcząc czoło.

Ven - 2010-01-28 23:17:13

- Przemieniłaś się. Wyrósł Ci ogon... całkiem sprawnie nim władałaś. A łapami to porządnie mi poharatałaś plecy.

Nekara Fay - 2010-01-28 23:18:15

Zbladła straszliwie.
- Ja? Ja się przemieniłam ale....ja tań...- urwała rumieniąc się.

Ven - 2010-01-28 23:20:42

- Potem Ci nawymyślam za tańczenie. Na razie jestem zbyt wściekły za tamto. Gdybyś przemieniła się na oczach tłumu... i zaczęła atakować jak tamtego biednego elfa... Nie wiesz, co z nim? Kto to?

Nekara Fay - 2010-01-28 23:22:04

- To ja go zabiłam? - zapytała piskliwie - Poszłam tam....tańczyć bo miałam przepytać tego elfa...on wiedział o Tobie...

Ven - 2010-01-28 23:29:53

- Zabiłaś go? On wiedział o mnie?! Czemu mi nic nie mówiliście do jasnej #%*&$&*!!! - zawył z bólu. - Dlaczego wszystko przede mną ukrywaliście?! Teraz ja mam plecy posiatkowane, a jedyna osoba, która mogła coś o mnie wiedzieć nie żyje! To chcieliście osiągnąć?!

Nekara Fay - 2010-01-29 18:50:34

- To nie tak - zaprotestowała nieśmiało. Zaczęła chodzić po komnatce. - Ten elf gdyby Cię zobaczył to by uciekł...a tak ja miałam go..."poderwać" i wypytać...nie wiedziałam że się zmienię....nie chciałam go zabijać...Przepraszam Ven... - powiedziała na koniec i wyszła z komnaty lekko utykając.

Ven - 2010-01-29 19:54:41

- Nekara, czekaj! Ech... - ~Zastanawia mnie jednak jej druga forma... Nie jest Wilkiem, a Panterą Śnieżną, jak moja towarzyszka... I... jest wtedy jeszcze piękniejsza... Gdyby jeszcze mogła panować nad sobą...~ spróbował westchnąć, ale jedyne, co osiagnął, to kolejna fala bólu.

Nekara Fay - 2010-01-29 20:00:53

Zamiast Nekary do pokoju wszedł Gael w towarzystwie Kapłana.
- Dzień Dobry Ven - przywitał się drow z uśmiechem - jak się czujesz?
Kapłan przystąpił do badania ran na plecach.

Ven - 2010-01-29 20:10:41

- Jak po spotkaniu z drapieżną kocicą. - odparł mrużąc oczy. - Czemu wszystko, argh! Niech cię szlag! Delikatniej może, co?, ukrywaliście przede mną?

Nekara Fay - 2010-01-29 20:16:00

- Nie bluźnij synu - zbeształ go Kapłan.
- Tego wymagała sprawa. Nie sądziłem że wszystko przybierze taką formę... - Gael westchnął - Jednak zdołałem co nieco wyciągnąć od Tobiasza Gaelo.

Ven - 2010-01-29 20:22:03

- Tobiasza Gaelo? Nic mi to nie mówi. Ma coś z Tobą wspólnego? Gael-Gaelo? - spytał

Nekara Fay - 2010-01-29 20:27:21

Drow pozwolił sobie na uśmiech.
- Nie. Tobiasz Gaelo to elf z blizną. Ten który zginął. - wyjaśnił- Ciągle powtarzał : Kristia. Jak wiesz jest to stolica Kristianii. Nic nie mówi Ci ta nazwa? To mała kraina granicząca z Aghartią a Ravenią. Mieszkają tam elfy. Legendy mówią że Kristiania to kolebka elfów.

Ven - 2010-01-29 20:31:36

- Nic... nie jestem w stanie nic sobie przypomnieć. Delikatniej może, co? Palce mi pod żebra wkładasz, czy co? Drugiej Aryi nie zrobisz mi z żebra!

Nekara Fay - 2010-01-29 20:38:42

- Spokojnie - odparł Kapłan flegmatycznie. - Ładnie się powinno zagoić. - zaczął wklepywać maść. Śmierdzącą maść o ostrym zapachy szczyn.


-  Będziecie musieli opuścić miasto. Kapitan straży chce was przesłuchać. - powiedział Gael -  Lepiej żeby do tego nie doszło.

Ven - 2010-01-29 20:56:32

- Prędzej samo się zagoi niż za Twoim sposobem. - warknął. - Nie jestem w stanie się stąd ruszyć... Masz jakiś plan?

Nekara Fay - 2010-01-29 21:01:40

- Przetransportujesz się na Aurinie. Jest stabilniejszy. - powiedział Gael - I silniejszy. Udacie się do Kristianii. Tam być może odnajdziecie następny znak.

Ven - 2010-01-29 21:03:38

- Stabilniejszy od płynnego ruchu kota? - spróbował się zaśmiać, ale to był zły pomysł. - To jak szukanie igły w stogu siana...

Nekara Fay - 2010-01-29 21:09:07

- Większość informacji przekażę obrazami Nekarze. W Kristianii także odnajdziecie Jedów...nie pozwól Nekrze zabijać. Adamusie pomóż przygotować Vena do podróży. Ja pójdę po Nekarę.



Po niecałej chwili wrócił z mroczną elfką.Zniknął z nią za parawanem.

Ven - 2010-01-29 21:11:08

- Miałbys coś, co by jej nie pozwoliło zabijać w drugiej formie? Bo w tamtej to i ja ledwo daję radę. A teraz to pewnie nie dam... - zawołał za Gaelem.

Nekara Fay - 2010-01-29 21:16:47

- Nie pozwól jej zabijać z nienawiści Ven. Ona nienawidzi Jedów - powiedział Gael cicho, nachylając się do Vena. Oboje patrzyli jak Nekara przebiera się za parawanem a że na parawan padały promienie słoneczne widzieli cień jej ciała. nawet Kapłan zamarł w bezruchu.

Ven - 2010-01-29 21:24:47

Ven również przyglądał się parawanowi.

Nekara Fay - 2010-01-29 21:26:27

- Możecie na mnie nie patrzeć!? - warknęła za parawanu drowka - Ven! Do tańczenia masz wonty a teraz co?

Ven - 2010-01-29 21:32:37

Dopiero zauważył, że inni też się ślinią.
- Zajmij się może ranami, wielebny, co?

Nekara Fay - 2010-01-29 21:40:33

Kapłan się przeżegnał.
- Tak ,tak. Bandaże proszę zmieniać codziennie - powiedział i wyszedł pospiesznie.
Nekara wyszła zza parawanu ubrana w obcisłe spodnie i luźną ,białą, lnianą  koszule. Przez sznurowane rozcięcie na dekolcie widać było jędrne piersi.

Ven - 2010-01-29 21:42:30

- Robi wrażenie... - tylko na taki komentarz było go stać. - Gdzie Luna? Będziecie miały wiele do pogadania. Gael, jak sprawić, by Nekara zachowała świadomość w innej formie?

Nekara Fay - 2010-01-29 21:50:55

- Zwierzaki są u kupca - powiedział Gael - Pomóż mi go podnieść i ubrać Nekaro.
Drowka posłusznie wykonała polecenie. Pomagała ubierać się elfowi.
- Nic nie można zrobić z przemianą Nekary -powiedział Gael - Sama musisz sobie z tym poradzić.
Nekara kiwnęła tylko głową.

Ven - 2010-01-29 22:08:35

- Wolałbym nie być przy drugiej przemianie... chociaż Luna mogłaby Ci pomóc.

Nekara Fay - 2010-01-29 22:11:51

- Dlaczego ona? - zapytała patrząc to na Vena to na Gaela - Czy ja o czymś nie wiem? - zapytała napastliwie

Ven - 2010-01-29 22:12:34

- W skrócie nie jesteś Wilkołakiem, że tak powiem...

Nekara Fay - 2010-01-29 22:14:33

- A kim? - warknęła - Wyduście to z siebie wreszcie!

Ven - 2010-01-29 22:18:12

- Hmm... Trudno to nazwać. Śnieżno-Panterołaczką? Irbisołaczką? Po staromowie Elfen-Uncia? Zamieniasz się w Panterę Śnieżną.

Nekara Fay - 2010-01-29 22:20:35

- Jestem kotołaczką?! - wykrzyknęła zaciskając pięści - Przemieniam się w kota?
Z jej ciałem zaczęło się dziać coś dziwnego....

- Nekaro spokojnie... - Gael dał znać wzrokiem Venowi by powiedział coś co by uspokoiło drowke.

Ven - 2010-01-29 22:24:19

- Może pomoże Ci fakt, że jesteś wtedy równie piękna, jak nie piękniejsza? I działasz na mnie tak,  jak ja na Ciebie jako wilk? - spróbował.

Nekara Fay - 2010-01-29 22:27:04

Przez chwilę jej rysy twarzy były kocie. Słowa Vena zdziałały cud.
- Naprawdę? - zapytała patrząc na Vena. - Czy tylko mówisz tak by mnie udobruchać?

Ven - 2010-01-29 22:30:30

Uśmiechnął się chytrze.
- Jedno nie wyklucza drugiego, Neka... Tylko wtedy nie miałem za bardzo czasu, by się skupić na grze wstępnej. - znowu nieudana próba śmiechu.

Nekara Fay - 2010-01-29 22:33:52

- I ja Cię podrapałam? - uśmiechnęła się dziwnie. Była to mieszanka strachu,zadowolenia i czegoś jeszcze....
- Lepiej już ruszajcie. - poganiał ich Gael.
Nekara ruszyła do drzwi.

Ven - 2010-01-29 22:39:39

- Tak... Żadnej innej tak drapieżnej kocicy tam nie było. - szedł wsparty o Nekarę. - Sprawnie manipulujesz ogonem.

Nekara Fay - 2010-01-29 22:43:05

- Naprawdę? - ucieszyła się- To pewnie przez taniec na...- urwała - Hmm...ładne witraże - zmieniła temat patrząc na świątynne witraże.

Ven - 2010-01-29 22:44:17

- Ale nie rób tego więcej publicznie, dobrze? Obiecaj mi. - załapał jednak temat ni nie miał zamiaru odpuścić.

Nekara Fay - 2010-01-29 22:55:33

- No dobrze - zgodziła się niechętnie.
Wraz z Gaelem wyszli z świątyni. Następnie skierowali się pod dom kupca. Tam otrzymali prowiant na podróż, ciepłe opończe oraz swoich zwierzęcych ulubieńców.
Nekara pomogła Venowi dosiąść Aurina merdającego ogonem. Sama wsiadła na Lunę.
- Szerokiej drogi. - powiedział Gael robiąc nad nimi jakiś znak dłonią. - Shaeve ma esra...

Ven - 2010-02-03 21:24:22

- Aurin, ostrożnie... no mówię przecież... Auć... - jakoś przemierzali do przodu. Gdy dotarli do lasu, postanowili odpocząć. Ven zsiadł o własnych siłach i usiadł opierając się o miękkie futro Luny. - Co myślisz? O tym wszystkim... Zwierzołactwo Twoje, forma jaką przybierasz... Nie spodobał Ci się fakt przemiany w kocicę, jak zauważyłem.

Nekara Fay - 2010-02-03 21:28:57

- Och Ven...- westchnęła siadając tuż przy nim. Podała mu sucharki z suszonym mięsem i manierkę z wodą. Sama nie jadła. - Jestem drowką. Mam słabość do wilków...do wszystkiego co wilcze...





// przenieś wątek :D

www.gmas.pun.pl www.newforce.pun.pl www.sektakrzaka.pun.pl www.zlobek46.pun.pl www.3gwsinf.pun.pl