- Amarianth...kraina magii i stali.... http://www.armarianth.pun.pl/index.php - Agharthia - Aleion http://www.armarianth.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Świątynia Bezpryma http://www.armarianth.pun.pl/viewtopic.php?id=25 |
Administrator - 2009-11-01 21:49:41 |
Najwyższy kapłan: Septimus Optymus |
Nekara Fay - 2010-01-28 23:08:51 |
Nekara obudziła się z bólem głowy. Usiadła rozglądając się po wnętrzu komnaty. |
Ven - 2010-01-28 23:12:32 |
- Ał... Moje plecy... - jęczał. - Palą... i swędzą jednocześnie... - powiedział obudziwszy się. - Gdzie ja jestem? |
Nekara Fay - 2010-01-28 23:13:33 |
- Jesteśmy chyba w świątyni... - powiedziała niepewnie - Skąd masz rany na plecach? |
Ven - 2010-01-28 23:15:13 |
- Nie obcięłaś pazurków... - odparł starając się wytrzymywać w spokoju ból i swędzenie. |
Nekara Fay - 2010-01-28 23:15:46 |
- Nie rozumiem - powiedziała marszcząc czoło. |
Ven - 2010-01-28 23:17:13 |
- Przemieniłaś się. Wyrósł Ci ogon... całkiem sprawnie nim władałaś. A łapami to porządnie mi poharatałaś plecy. |
Nekara Fay - 2010-01-28 23:18:15 |
Zbladła straszliwie. |
Ven - 2010-01-28 23:20:42 |
- Potem Ci nawymyślam za tańczenie. Na razie jestem zbyt wściekły za tamto. Gdybyś przemieniła się na oczach tłumu... i zaczęła atakować jak tamtego biednego elfa... Nie wiesz, co z nim? Kto to? |
Nekara Fay - 2010-01-28 23:22:04 |
- To ja go zabiłam? - zapytała piskliwie - Poszłam tam....tańczyć bo miałam przepytać tego elfa...on wiedział o Tobie... |
Ven - 2010-01-28 23:29:53 |
- Zabiłaś go? On wiedział o mnie?! Czemu mi nic nie mówiliście do jasnej #%*&$&*!!! - zawył z bólu. - Dlaczego wszystko przede mną ukrywaliście?! Teraz ja mam plecy posiatkowane, a jedyna osoba, która mogła coś o mnie wiedzieć nie żyje! To chcieliście osiągnąć?! |
Nekara Fay - 2010-01-29 18:50:34 |
- To nie tak - zaprotestowała nieśmiało. Zaczęła chodzić po komnatce. - Ten elf gdyby Cię zobaczył to by uciekł...a tak ja miałam go..."poderwać" i wypytać...nie wiedziałam że się zmienię....nie chciałam go zabijać...Przepraszam Ven... - powiedziała na koniec i wyszła z komnaty lekko utykając. |
Ven - 2010-01-29 19:54:41 |
- Nekara, czekaj! Ech... - ~Zastanawia mnie jednak jej druga forma... Nie jest Wilkiem, a Panterą Śnieżną, jak moja towarzyszka... I... jest wtedy jeszcze piękniejsza... Gdyby jeszcze mogła panować nad sobą...~ spróbował westchnąć, ale jedyne, co osiagnął, to kolejna fala bólu. |
Nekara Fay - 2010-01-29 20:00:53 |
Zamiast Nekary do pokoju wszedł Gael w towarzystwie Kapłana. |
Ven - 2010-01-29 20:10:41 |
- Jak po spotkaniu z drapieżną kocicą. - odparł mrużąc oczy. - Czemu wszystko, argh! Niech cię szlag! Delikatniej może, co?, ukrywaliście przede mną? |
Nekara Fay - 2010-01-29 20:16:00 |
- Nie bluźnij synu - zbeształ go Kapłan. |
Ven - 2010-01-29 20:22:03 |
- Tobiasza Gaelo? Nic mi to nie mówi. Ma coś z Tobą wspólnego? Gael-Gaelo? - spytał |
Nekara Fay - 2010-01-29 20:27:21 |
Drow pozwolił sobie na uśmiech. |
Ven - 2010-01-29 20:31:36 |
- Nic... nie jestem w stanie nic sobie przypomnieć. Delikatniej może, co? Palce mi pod żebra wkładasz, czy co? Drugiej Aryi nie zrobisz mi z żebra! |
Nekara Fay - 2010-01-29 20:38:42 |
- Spokojnie - odparł Kapłan flegmatycznie. - Ładnie się powinno zagoić. - zaczął wklepywać maść. Śmierdzącą maść o ostrym zapachy szczyn. |
Ven - 2010-01-29 20:56:32 |
- Prędzej samo się zagoi niż za Twoim sposobem. - warknął. - Nie jestem w stanie się stąd ruszyć... Masz jakiś plan? |
Nekara Fay - 2010-01-29 21:01:40 |
- Przetransportujesz się na Aurinie. Jest stabilniejszy. - powiedział Gael - I silniejszy. Udacie się do Kristianii. Tam być może odnajdziecie następny znak. |
Ven - 2010-01-29 21:03:38 |
- Stabilniejszy od płynnego ruchu kota? - spróbował się zaśmiać, ale to był zły pomysł. - To jak szukanie igły w stogu siana... |
Nekara Fay - 2010-01-29 21:09:07 |
- Większość informacji przekażę obrazami Nekarze. W Kristianii także odnajdziecie Jedów...nie pozwól Nekrze zabijać. Adamusie pomóż przygotować Vena do podróży. Ja pójdę po Nekarę. |
Ven - 2010-01-29 21:11:08 |
- Miałbys coś, co by jej nie pozwoliło zabijać w drugiej formie? Bo w tamtej to i ja ledwo daję radę. A teraz to pewnie nie dam... - zawołał za Gaelem. |
Nekara Fay - 2010-01-29 21:16:47 |
- Nie pozwól jej zabijać z nienawiści Ven. Ona nienawidzi Jedów - powiedział Gael cicho, nachylając się do Vena. Oboje patrzyli jak Nekara przebiera się za parawanem a że na parawan padały promienie słoneczne widzieli cień jej ciała. nawet Kapłan zamarł w bezruchu. |
Ven - 2010-01-29 21:24:47 |
Ven również przyglądał się parawanowi. |
Nekara Fay - 2010-01-29 21:26:27 |
- Możecie na mnie nie patrzeć!? - warknęła za parawanu drowka - Ven! Do tańczenia masz wonty a teraz co? |
Ven - 2010-01-29 21:32:37 |
Dopiero zauważył, że inni też się ślinią. |
Nekara Fay - 2010-01-29 21:40:33 |
Kapłan się przeżegnał. |
Ven - 2010-01-29 21:42:30 |
- Robi wrażenie... - tylko na taki komentarz było go stać. - Gdzie Luna? Będziecie miały wiele do pogadania. Gael, jak sprawić, by Nekara zachowała świadomość w innej formie? |
Nekara Fay - 2010-01-29 21:50:55 |
- Zwierzaki są u kupca - powiedział Gael - Pomóż mi go podnieść i ubrać Nekaro. |
Ven - 2010-01-29 22:08:35 |
- Wolałbym nie być przy drugiej przemianie... chociaż Luna mogłaby Ci pomóc. |
Nekara Fay - 2010-01-29 22:11:51 |
- Dlaczego ona? - zapytała patrząc to na Vena to na Gaela - Czy ja o czymś nie wiem? - zapytała napastliwie |
Ven - 2010-01-29 22:12:34 |
- W skrócie nie jesteś Wilkołakiem, że tak powiem... |
Nekara Fay - 2010-01-29 22:14:33 |
- A kim? - warknęła - Wyduście to z siebie wreszcie! |
Ven - 2010-01-29 22:18:12 |
- Hmm... Trudno to nazwać. Śnieżno-Panterołaczką? Irbisołaczką? Po staromowie Elfen-Uncia? Zamieniasz się w Panterę Śnieżną. |
Nekara Fay - 2010-01-29 22:20:35 |
- Jestem kotołaczką?! - wykrzyknęła zaciskając pięści - Przemieniam się w kota? |
Ven - 2010-01-29 22:24:19 |
- Może pomoże Ci fakt, że jesteś wtedy równie piękna, jak nie piękniejsza? I działasz na mnie tak, jak ja na Ciebie jako wilk? - spróbował. |
Nekara Fay - 2010-01-29 22:27:04 |
Przez chwilę jej rysy twarzy były kocie. Słowa Vena zdziałały cud. |
Ven - 2010-01-29 22:30:30 |
Uśmiechnął się chytrze. |
Nekara Fay - 2010-01-29 22:33:52 |
- I ja Cię podrapałam? - uśmiechnęła się dziwnie. Była to mieszanka strachu,zadowolenia i czegoś jeszcze.... |
Ven - 2010-01-29 22:39:39 |
- Tak... Żadnej innej tak drapieżnej kocicy tam nie było. - szedł wsparty o Nekarę. - Sprawnie manipulujesz ogonem. |
Nekara Fay - 2010-01-29 22:43:05 |
- Naprawdę? - ucieszyła się- To pewnie przez taniec na...- urwała - Hmm...ładne witraże - zmieniła temat patrząc na świątynne witraże. |
Ven - 2010-01-29 22:44:17 |
- Ale nie rób tego więcej publicznie, dobrze? Obiecaj mi. - załapał jednak temat ni nie miał zamiaru odpuścić. |
Nekara Fay - 2010-01-29 22:55:33 |
- No dobrze - zgodziła się niechętnie. |
Ven - 2010-02-03 21:24:22 |
- Aurin, ostrożnie... no mówię przecież... Auć... - jakoś przemierzali do przodu. Gdy dotarli do lasu, postanowili odpocząć. Ven zsiadł o własnych siłach i usiadł opierając się o miękkie futro Luny. - Co myślisz? O tym wszystkim... Zwierzołactwo Twoje, forma jaką przybierasz... Nie spodobał Ci się fakt przemiany w kocicę, jak zauważyłem. |
Nekara Fay - 2010-02-03 21:28:57 |
- Och Ven...- westchnęła siadając tuż przy nim. Podała mu sucharki z suszonym mięsem i manierkę z wodą. Sama nie jadła. - Jestem drowką. Mam słabość do wilków...do wszystkiego co wilcze... |